poniedziałek, 14 października 2013

Czosnek.


Bój o niego toczyli Grecy z Persami.

"W starożytności Persowie wielokrotnie próbowali podbić Grecję. Legenda mówi, że początkowe sukcesy wcale nie zawdzięczali  lepszej znajomości wojennego rzemiosła czy męstwu, ale odorowi,
jaki bił od wojowników.  Grecy, nie mogąc przezwyciężyć odrazy, ustępowali z pola boju.
W końcu jednak zmobilizowali siły, stoczyli zwycięską bitwę i zdobyli  wrogie tabory z zapasami tajemniczej broni - czosnku.  Przekonali się i do jego zapachu, i do smaku (chrupali całe ząbki!).
Nietrudno zgadnąć, że dali Persom poprządnego łupnia.

Amatorów czosnku przybywało, zwłaszcza że szerzyła się wieść o jego magicznej mocy. Starożytny Rzym był wprost przesiąknięty wonią czosnku. Jedli go wszyscy, począwszy od pracujących nad swą
potencją senatorów, a skończywszy na gladiatorach, którzy pragnęli zyskać krzepę.

Wydaje się, że jego zapach powinien odstraszać, a tymczasem czosnek działa jak afrodyzjak, a nawet, jak głoszą stare księgi zielarskie, wywołuje skłonność do nierządu (odradzano go więc pannom na wydaniu).

Badania naukowe potwierdzają, że czosnek, dzięki zawartości  fitoncydów działa bakteriobójczo (mleko z czosnkiem zwalcza przeziębienie), obniża poziom cholesterolu we krwi, stanowi tarczę ochronną przed chorobami układu krążenia i nowotworami piersi, jelita grubego i żołądka.
Czosnek dodany w odpowiedniej proporcji może zmienić najpospolitszą z potraw w prawdziwe dzieło kulinarne. Specjalizują się w tym szczególnie kuchnie południowej Europy. Tam większość smażonych na ruszcie mięs jest uprzednio bejcowana w mocno czosnkowatej zalewie, a potem jeszcze szpikowana ząbkami czosnku. 

 Czosnku nie może zabraknąć też w gazpacho,hiszpańskim chłodniku z pomidorów, papryki, ogórków i cebuli oraz greckich przystawkach, tj. skordalia (zmiksowane z oliwą ziemniaki) tzadzykis (gęsty, przypominający twarożek sos jogurtowy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oceń stan swojego zdrowia - odporność