środa, 5 września 2012

Kiedy zażywać preparaty uzupełniające?


Większość preparatów przyjmuje się w czasie posiłku lub tuż po nim, ponieważ aktywność układu trawiennego i przebieg wchłaniania umożliwia wówczas lepsze ich wykorzystanie. 

Ponadto, małe tabletki przyjmowane na pusty żołądek mogą przejść przez przewód pokarmowy zbyt szybko, w połowie lub całkowicie nie wykorzystane. Wiele osób pije rano tylko kawę lub herbatę. Lekarstwa i ewentualne dodatki żywieniowe zażywają więc na czczo. Z wielu przyczyn jest to niewłaściwe. 

Trzeba oddzielić w czasie przyjmowanie leków i suplementów, aby nie osłabiały lub nie antagonizowały nawzajem swego działania (przykładem może być niszcząca witaminę E jej reakcja z nieorganicznymi związkami żelaza). A zatem: jeżeli,zgodnie z zaleceniem lekarza, musimy zażyć leki rano, zróbmy to przy pierwszym śniadaniu, a preparaty uzupełniające przy drugim śniadaniu, np. około godz. 10:00.

Oczywiście są jednak pewne wyjątki : np. kapsułki żeń-szeniowe lepiej zażyć na czczo (zamiast kawy), gdyż w ten sposób najbardziej uwidoczni się ich pobudzające działanie. Witaminę C można przyjąć dopiero po 3-4 godzinach po nich, gdyż może ona osłabić lub nawet unieczynnić substancje aktywne zawarte w żeń-szeniu 

poniedziałek, 3 września 2012

Zażywanie suplementów



Są przynajmniej cztery powody, dla których nie możemy asymilować wszystkich potrzebnych składników z pożywienia.

- Musielibyśmy spożywać bardzo duże ilości warzyw i owoców, produktów zbożowych i białka, przy założeniu, że zawierają one właściwe ilości suplementów. Kupowane w sklepach produkty są bardzo ubogie w składniki mineralne, a wręcz pozbawione ich, na co wpływa wiele czynników

- Transport i przechowywanie. Produkty spożywcze często pokonują daleką drogę między producentem a twoim stołem. Podczas tej podróży mogą utracić część zawartych w nich witamin.
- Mycie i gotowanie. Wiele witamin rozpuszczalnych w wodzie jest wrażliwych na działanie wysokiej temperatury, kwasów i związków alkalicznych. Na przykład brokuły mogą utracić 40% witaminy C
podczas pierwszych 10 minut gotowania.
- Przetwarzanie. Ceną, jaką płaci nasz organizm za wygodę korzystania z przetworzonej żywności jest gorszy stan odżywienia. Mrożone warzywa często zawierają do 50% mniej witaminy C niż świeże. Mielone ziarno zbóż może utracić do 90% zawartych witamin. Produkty mogą być skażone substancjami rakotwórczymi, co w dobie tak dużego zanieczyszczenia jest wręcz oczywiste.

Sklepy ze zdrową żywnością nie zawsze oferują pełnowartościowe produkty. Nie raz są one niewiadomego pochodzenia. Witaminy i minerały to nie antybiotyk, który bierzesz przez tydzień, gdy jesteś chory, a potem przestajesz. Jeśli chcesz cieszyć się dobrym zdrowiem i kondycją przyjmujesz je stale. Suplementację
kończysz, gdy kończy się zapotrzebowanie twego organizmu na tlen. Jeśli Twoje życie jest dla ciebie ważne, zadbaj o swój organizm, dostarczając mu potrzebnych składników produkowanych przez najlepsze, sprawdzone firmy.

Jest ich bardzo dużo, ale niewiele produkuje naturalne, niesyntetyczne suplementy. Niech cię nie zwiedzie napis na opakowaniu, czy zapewnienie sprzedawcy, że produkt jest w 100% naturalny, bo w USA, Kanadzie i wielu innych państwach jest prawo umieszczania takich napisów, jeśli tylko jeden składnik jest
naturalny. Zdarza się również tak, że główne składniki takiego suplementu są naturalne w 100%, ale aby je połączyć w tabletkę używa się chemicznego lepiszcza, które w dużym lub zupełnym stopniu dyskwalifikuje dany produkt jako naturalny.

Podobnie ma się sprawa z barwnikami chemicznymi, dodatkami zapachowymi lub kolorystycznymi. Warto zwrócić na to uwagę przed zakupem, i zażywaniem suplementu. Należy też sprawdzić też, czy dana firma posiada własne plantacje, gdzie one się znajdują oraz w jaki sposób są prowadzone uprawy. Firmy, które swoje suplementy produkują z roślin, warzyw i owoców pochodzących z obcych plantacji, nie mają kontroli nad procesem produkcji. Należy poznać historię rozwoju danej firmy i tradycje, jej zaplecze badawcze, system kontroli jakości i wielkość produkcji oraz rynek odbiorców.

Często się słyszy, że zdrowie w naszym życiu jest najważniejsze, ale tak naprawdę niewiele dla niego robimy. Efekty nieprawidłowego odżywiania się, czyli braku odpowiednich witamin i minerałów, dadzą się na pewno odczuć z opóźnieniem kilku lat. Dzisiaj możesz się przed tym ustrzec. Dobre suplementy, witaminy
i minerały to najlepsze i najtańsze ubezpieczenie. Dlatego jeszcze dziś powinieneś zacząć zażywać je sam, polecić swojej rodzinie i znajomym. Szczególnie, właśnie dzisiaj przy dużym zanieczyszczeniu środowiska i niewłaściwym odżywianiu się.

Jeżeli Twój lekarz uważa, że dodatkowe zażywanie suplementów nie jest ci potrzebne, lub że znajdziesz je w codziennym pokarmie, szybko zmień lekarza. Im szybciej tego dokonasz - tym większą masz szansę cieszyć się długim życiem, w zdrowiu i dobrej kondycji.


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Minerały dla cukrzyka






Cukrzyca jest w USA chorobą nr 3 jeśli chodzi o przyczynę zgonów.

Wywołuje ona jeszcze wiele innych schorzeń i niedomagań, jak ślepota, czy problemy wątrobowe, łącznie z koniecznością transplantacji całego organu. Cukrzycy znacznie krócej żyją. W 1957 roku dowiedziono, że chrom i wanad, występujące jako minerały śladowe, zapobiegają i leczą cukrzycę. W czerwcu 1959
roku miesięcznik Nationale Help przedstawił światu te dwa wyżej wymienione minerały.

Według szczegółowych badań Uniwersytetu Medycznego w Vancouver wynika, że w dużym stopniu mogą one zastąpić insulinę. Oczywiście cukrzycy, nie mogą całkowicie porzucić insuliny. Trwa to stopniowo od 4 do 6 miesięcy. Pozytywne skutki oddziaływania tych minerałów odnotowano u tysięcy ludzi chorych na cukrzycę.

Zwróćcie uwagę na fakt, że kiedy zapytacie firmę produkującą karmę dla zwierząt, jakie są w tym jedzeniu suplementy, to okaże się, że jest tam ponad 40 składników odżywczych, witamin i minerałów. W jedzeniu przygotowywanym dla szczurów jest 28 takich składników.
Nie znajdziecie dziś formuły, jeśli chodzi o zestawy spożywcze dla dzieci, która zawierałaby więcej niż 11 ważnych dla organizmu suplementów. 

Wiele firm produkuje witaminy, które źle rozpuszczają się zarówno w wodzie, jak i w soku żołądkowym. Jeśli na opakowaniu przeczytacie np. tlenek żelaza Ferryn Acide, czyli po prostu rdza, to nie zawracajcie sobie głowy takimi suplementami i nie obciążajcie nimi żołądka. To nie jest przyswajalne. Lepiej będzie wtedy polizać jakiś zardzewiały płot lub samochód. Właściwą formą żelaza jest Ferrum Ferrudineus.

Podobnym przykładem jest Calcium Lacte, czyli wapń, który możemy kupić bardzo tanio w każdej aptece. Jest to źle przyswajalna forma wapnia. Prawidłową formą jest Calcium Magnesium, czyli wapń z udziałem magnezu, który wpływa na prawidłową przyswajalność potrzebnego nam składnika.

www.martadymek.suportio.pl

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Suplementy syntetyczne czy naturalne?


Bierzemy preparaty odżywcze, czyli suplementy, tj. witaminy, minerały, antyoksydanty, kwasy tłuszczowe, aminokwasy itd. 

Powinniśmy wiedzieć, jaki suplement wybrać i jakie to ma znaczenie dla naszego organizmu. Na rynku jest duży wybór preparatów odżywczych. Czym kierować się przy wyborze?
Wiele osób przy zakupie kieruje się ceną. Niektórzy wybierają najtańsze, sądząc, iż forma suplementu nie ma znaczenia, inni wybierają najdroższe, uważając je za najlepsze. Nie jest to dobre kryterium wyboru.
Zanim zdecydujemy, czym kierować się przy wyborze najlepszych preparatów odżywczych, musimy określić następujące uwarunkowania:

* w jakim celu sięgamy po suplementy;
* w jakiej dawce i formie je kupić;
* jak długo będziemy je zażywać.
Główne różnice:

Naturalne suplementy: 
1. Trudna i czasochłonna produkcja – koncentrat, ekstrakt z produktów spożywczych – często wyższa cena
2. Łatwa przyswajalność – dobrze rozpoznawane i wchłaniane przez organizm
3. Brak skutków ubocznych zażywania zaleconych dawek
4. Z uwagi na lepszą przyswajalność stosowane mniejsze dawki 

Syntetyczne suplementy:
1. Łatwa i szybka produkcja – niższa cena
2. Gorsze przyswajanie
3. Często objawy nietolerancji i liczne skutki uboczne
4. Stosowanie dużych dawek z uwagi na niską przyswajalność



niedziela, 5 sierpnia 2012

Brak wapnia w organizmie.




Brak wapnia może spowodować, czy choćby mieć wpływ na powstawanie aż 140 chorób. 

Jedną z nich jest reumatyzm. Reumatyzm jest na 10 miejscu wśród chorób powodujących śmierć w USA. W bardzo ciężkich przypadkach wymieniane są pacjentom stawy. Zabieg ten kosztuje w Ameryce około 35 tysięcy dolarów. Ludzie boją się śmierci, więc gotowi są płacić ogromne sumy za leczenie. A przecież wystarczy dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę łatwo przyswajalnego wapnia w tabletkach produkowanych przez firmę zajmującą się dodatkami żywieniowymi.

U zwierząt nie ma reumatyzmu. Dlaczego? Bo farmer nie ma 35 tysięcy dolarów, aby zapłacić za operację
jednego kolana krowy. Załóżmy, że rolnik wzywa do chorego zwierzęcia specjalistę, czy weterynarza. Ten po zbadaniu stwierdza reumatyzm i mówi: - Jeśli chcesz, to ja ci go zoperuję za 120-140 tysięcy dolarów. W tym momencie farmer wyciąga broń i strzela do byka, czy krowy. Ale tak naprawdę to rolnik nie
dopuści do reumatyzmu u swoich zwierząt, dając im po prostu codziennie do paszy wapń.

To go kosztuje parę groszy, których niestety człowiek żałuje, aby kupić wapń dla siebie. Również wszelkie bóle kręgosłupa są spowodowane w 90% brakiem wapnia w organizmie. Lekarze przepisują wtedy środki przeciwbólowe, które oszukują ból, ale nie leczą przyczyny. Wyobraź sobie taką sytuację, że odkręciłeś korek wlewu oleju w swoim samochodzie. W czasie jazdy cały olej został wychlapany, a w aucie zapaliła się czerwona lampka. Ponieważ światełko w pewnym sensie zaczyna cię denerwować, więc odcinasz kabelek doprowadzający prąd tej lampki.

Jak daleko w ten sposób dojedziesz? Czy nie przypomina ci to sytuacji z tabletkami przeciwbólowymi?



www.martadymek.suportio.pl

sobota, 4 sierpnia 2012

Jak ominąć antybiotyki?


"Najlepszą szczepionką na zwykłe przeziębienie jest odpowiedni sposób odżywiania, a w tym suplementacja tzw. dietetycznymi środkami spożywczymi"
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)


Probiotyk - złoty środek naturalnych terapii!

Od czasu odkrycia penicyliny, antybiotyki stały się podstawowymi lekami na różne dolegliwości. Niestety, wskutek ich nadużywania pojawiły się bakterie oporne na leki, co powoduje, że wiele zakażeń stało się niebezpiecznych dla naszego zdrowia a nawet życia. Ponadto antybiotyki są zupełnie nieskuteczne w przypadku zakażeń wirusowych takich jak grypa, HIV czy wirusowe zapalenie wątroby. Nic więc
dziwnego, że coraz częściej sięgamy po naturalne metody leczenia.

Probiotyki to nazwa ogólna, stosowana do mikroorganizmów nazywanych bakteriami ,,przyjaznymi'', jak również do naturalnych środków, które wspomagają dobrą florę bakteryjną w organizmie oraz wyrównują bilans kwasowo-zasadowy - tzw. homeostazę.

Korzystne działanie PROBIOTYKÓW:
- usprawniają działanie systemu immunologicznego;
- zwalczają infekcje w tym infekcje wirusowe;
- wspomagają wytwarzanie własnego interferonu przez nasz organizm;
- chronią przed rozwojem infekcji pasożytniczych;
- zabezpieczają przed chorobami degeneracyjnymi oraz rakiem.

,,Porządki we własnym domu''

Co może się wydarzyć, kiedy w przedpokoju Twojego domu będzie się odkładało coraz więcej worków ze śmieciami, czekających na wyrzucenie? Wyobraź sobie, że taka sytuacja będzie trwać tygodniami, miesiącami, a nawet latami?

Z pewnością nie będzie tam zdrowego powietrza do oddychania. Będzie coraz więcej szczurów, myszy, robaków, bakterii, drobnoustrojów i innych pasożytów żerujących na odpadkach, błyskawicznie się
rozmnażając.

Podobnie wygląda to w naszym organizmie, kiedy zatruwasz go niewłaściwym pożywieniem, nadmiarem cukru, tłustego mięsa i innych pokarmów szkodliwych dla zdrowia, a zarazem będących doskonała pożywką
dla pasożytów.

W takiej sytuacji, każda komórka naszego organizmu będzie wygłodzona i osłabiona, przemiana materii nie będzie działać w niej prawidłowo.Taka komórka nie będzie miała już siły się bronić przed tysiącem
żerujących na odpadkach "drobnoustrojów i pasożytów". Jej niewydolność oraz nieprawidłowe promieniowanie biopola, automatycznie będzie wpływać na inne komórki systemu i cały proces wzajemnego wzmacniania się komórek, coraz bardziej będzie ulegał zakłóceniu...

Tak rozpoczyna się destruktywny proces niszczenia kolejnych komórek i tkanek, aż wreszcie taka sytuacja po miesiącach, a nawet latach, doprowadzi do poważnych zmian chorobotwórczych w naszym organizmie.
Proces ten trwać może wiele lat, a kiedy się on już ujawni często bywa już zbyt późno, aby go odwrócić. Na odwrócenie całego procesu nasz organizm wymaga czasu - wiele miesięcy usuwania toksyn i przywracania
równowagi kwasowo-zasadowej tzw. homeostazy oraz regeneracji.

I chyba nie na darmo powstało powiedzenie:
"GWARANCJĘ NA ZDROWIE TRACI SIĘ PO CZTERDZIESTCE".

 Omijaj antybiotyki!

Dr Marc Lappe twierdzi: ,,o żadnym antybiotyku nie można powiedzieć, by sprawdził się jako środek rzeczywistego i całkowitego zwalczania którejkolwiek z chorób panujących w czasach współczesnych.''

Słynny homeopata dr Kent twierdził, że procedura stałego tłumienia objawów choroby może spowodować wystąpienie sklerozy lub nowotworu.

Profesor Enderlain twórca mikroskopowego badania kropli krwi twierdzi, iż istnieją pewne choroby, które szczególnie wymagają leczenia wspieranego poprzez dietę (w tym naturalne suplementy zwane dietetyczne środki spożywcze np. suplementy ). Choroby te to: rak, arterioskleroza, choroby zwyrodnieniowe, podagra, cukrzyca, gruźlica, choroby tarczycy, zaburzenia ilości płytek krwi ( anemia złośliwa, białaczka), ponieważ
za tymi chorobami zawsze stoją liczne pasożyty krwi. Był przekonany, że podłożem nowotworów złośliwych jest kwasica metaboliczna zwana acidozą i procesy gnilne w organizmie, spowodowane przez pasożytnicze
grzyby.

Ciekawostką jest fakt, iż niektóre gronkowce "nauczyły się" nie wpuszczać antybiotyk przez osłony komórki, inne "wypluwać" antybiotyk z wnętrza komórki. Powodzenie kuracji antybiotykowej zależy jednak nie tylko od samej bakterii - jej mechanizmów obronnych, agresywności i jej oporności na leczenie - ale i od organizmu konkretnego człowieka oraz jego własnych sił immunologicznych.

Zapalenie migdałków - wycinać czy nie wycinać?

"Około 80% stanów zapalnych gardła wywoływanych jest atakiem wirusów, które nie są wrażliwe na działanie antybiotyków. Niektóre infekcje bólu gardła to infekcje bakteryjne wywoływane najczęściej
paciorkowcem, które mogą być leczone antybiotykami, ale często też to się nie udaje.

Przy poszukiwaniu przyczyn ostrego i przewlekłego zapalenia gardła zapomina się o jednej z pospolitych przyczyn, to jest o spożywaniu mleka krowiego i nabiału.

Bardzo często przyczyną chorób gardła i powiększonych migdałków jest niewłaściwe pożywienie i jego niestrawione resztki. Ich lektyny działają alergizująco, rozkładając się gniją w jelicie powodując
pożywkę dla patogennej flory, a dalej podrażniają śluzówkę jelita.

Jest to jedna z przyczyn osłabienia odporności organizmu, wyniszczenia przyjaznej flory bakteryjnej jelit i rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych, a dalej problemów z infekcjami oraz gardłem.
Dr Josef Jonas w swojej książce "Zagadki zdrowia" również porusza problem wycinanych migdałków u zgłaszających się do niego pacjentów.

,,Badania laboratoryjne wykazują często gronkowca złocistego szczególnie w miejscach, w których zostały wyłuszczone migdałki, a w jelitach występuje zapalenie oraz gnieździ się Candida albicans (bielnik biały)... Nie mogę jednak zwrócić im migdałków ani woreczka robaczkowego, a być może w przyszłości będzie im ich brakować.''

Są wyjątkowe sytuacje, kiedy należy dokonać zabiegu usuwania migdałów. Jednak jeśli jest na to czas, warto temu wcześniej zapobiegać.

Jak radzić sobie z przeziębieniami?

Pamiętaj, iż wiele produktów z czosnku, produkowanych w tradycyjnej technologii z dostępem tlenu, może tracić wiele cennych właściwości w postaci ulotnych olejków eterycznych, wchodzących w reakcję z tlenem.
Podobnie olejki wiesiołka, omega 3, lecytyny witaminy E, beta caroten itp. produkowane w tańszej technologii, ulegają utlenieniu już podczas produkcji, a tym samym produkty takie nie mają właściwej mocy
działania i szybciej jełczeją.

To tak jak różnica między samochodami - ,,maluch'' i ,,mercedes'' - to samochód i to, ale...

czwartek, 2 sierpnia 2012

Niedobór minerałów w organizmie


Obecnie mamy tragiczną sytuację jeśli chodzi o minerały. 

Witaminy są wytwarzane przez rośliny, minerały - niestety, nie. Pobierane są one przez rośliny z gleb i wód. Bardzo często jednak ich tam nie ma, bowiem gleby są wyjałowione, zanieczyszczone ołowiem, innymi metalami ciężkimi i radioaktywnymi.W 1936 roku Senat Amerykański na II sesji 74 Kongresu wydał
dokument nr 264 stwierdzający, że ziemia w USA jest bardzo uboga, wręcz pozbawiona minerałów. Tak, niestety, dzieje się na całym świecie.

Czy sytuacja od 1936 roku poprawiła się? Raczej nie. Wręcz przeciwnie. Podczas sztucznego nawożenia dostarczamy glebie tylko trzy podstawowe składniki: azot, fosfor i potas. Są to składniki potrzebne do wzrostu roślin, co jest szczególnie ważne dla rolników, gdyż żaden rolnik nie zarabia na zawartości witamin w swoich plonach, lecz na ich ilości. Wystarczy 5-10 lat aby przy braku odpowiedniego nawożenia całkowicie wyjałowić glebę z wszystkich znajdujących się tam składników.

Jeśli z gleby wyciąga się 60 składników a dostarcza tylko trzy, to ten bilans jest całkowicie zachwiany. Możesz to porównać z twoim kontem w banku. Pomyśl, co stanie się, jeśli będziesz z niego więcej wyciągał niż wkładał. Musimy zatem uzupełniać nasze pożywienie witaminami i minerałami spożywanymi w innej postaci. Dawniej ludzka dieta bazowała tylko na płodach ziemi, której nie nawożono sztucznymi nawozami. Robiła to za nich natura. Ludzie żyli wśród wielkich rzek, nawadniali swe pola wodami spływającymi
z gór. Starożytni modlili się nie tylko o deszcz, ale i o powódź, gdyż dzięki temu gleba była wzbogacana minerałami. 


poniedziałek, 30 lipca 2012

Jak zażywać tabletki?


W wielu wypadkach tabletki trzeba zażyć w całości, nawet jeśli wydają się bardzo duże, (nawiasem mówiąc dorośli są w stanie połknąć w jednym kawałku przedmioty wielkości piłeczki ping-pongowej), ponieważ substancje czynne z przełamanej tabletki nie są właściwie wchłaniane. 

Odnosi się to zwłaszcza do preparatów ze znakiem TR (timed release) oraz do tabletek powlekanych. Oczywiście nie dotyczy to przeznaczonych dogryzienia tabletek witaminowych dla dzieci oraz tabletek  które pobudzają trawienie.
Dlaczego korzystne jest przyjmowanie składników mineralnych w postaci chelatów?
Dostarczenie organizmowi biopierwiastków (mikro- i makroelementów) w postaci jonów jest bardzo ważne. Uzupełnienie minerałów jest zadaniem kompleksowym. Nie wystarczy, jeśli do preparatów uzupełniających doda się metale w postaci niezjonizowanej. Aby mogły zostać przyswojone, muszą zaistnieć w preparacie w specyficznej formie chemicznej. Badania cyrkulacji składników mineralnych w organizmie wykazały, że dla zdrowia najodpowiedniejsze są połączenia metali i związków organicznych (tzw. kompleksy chelatowe). Nazwa ta pochodzi stąd, że związek organiczny otacza jony metali jak "szczypce" (z greckiego - chele) i przyjmuje wolne pary elektronów danego jonu. Substancje mineralne w tej formie wchłaniane są od 3 do 10 razy lepiej niż w innych formach; jednocześnie w tej postaci są odporne na działanie substancji ograniczających ich przyswajanie przez organizm, (np. szeroko rozpowszechnionych w produktach roślinnych fitynianów lub szczawianów). Z przyczyn wyżej wymienionych, preparaty te uchodzą za najnowocześniejsze; nie tylko ich skład, lecz i jakość odpowiada najwyższym wymaganiom.

Dlaczego niektóre preparaty mają postać kapsułek?

Kapsułki chronią substancję aktywną preparatu przed niszczącym działaniem kwasów żołądkowych. Chodzi też o to, by substancja czynna znajdująca się w kapsułce nie zmieniła odczynu pH i nie spowodowała nadkwaśności objawiającej się zgagą (np. może tak działać czosnek) Producenci, którzy starają się osiągnąć najwyższą jakość, zamykają w kapsułkach tylko takie substancje aktywne, które w tabletkach trzeba by łączyć z substancjami pomocniczymi. Dlatego też nie powinno się otwierać kapsułek. Jeśli jednak tak się stanie, trzeba liczyć się z wyżej wymienionymi niekorzystnymi skutkami przyjęcia preparatu bez osłony.

Korzystaj z naturalnych dodatków żywieniowych. Dbaj o swoje zdrowie, rodziny i znajomych.



niedziela, 29 lipca 2012

Niedobory w organizmie.


Wiele chorób i zaburzeń w pracy organizmu spowodowanych jest niedoborem miedzi. 

Np. siwienie włosów, powstawanie zmarszczek, obwisła skóra, rozszerzenie żył, które prowadzi często do zgonu.W wielu przypadkach można rozwiązać czasowo te problemy idąc na operację plastyczną, ale czy nie jest o wiele taniej i bezpieczniej zażywać suplementy zawierające miedź. Warto jest zadbać o swoje serce, którego wymiana kosztuje 750 tysięcy dolarów. Jeśli go nie zabezpieczysz, bo nie chcesz mieć drogiego moczu, może czekać cię przygoda za cenę życia.

Rolnicy dobrze znają chorobę łaknienia. Objawia się ona bowiem u zwierząt bardzo często. Np. krowy oddając mleko pozbawiają się dużych ilości wapnia i magnezu, i liżą wtedy ziemię, kamienie, mury obory wybielone wapnem. Dobry rolnik wie, że należy podać im wtedy dodatkowo minerały, bo jeśli tego nie uczyni to musi liczyć się z budową nowej obory. U ludzi widzimy tę chorobę równie często. Choroba łaknienia czegoś z powodu niedoboru pewnych substancji w organizmie widoczna jest szczególnie u kobiet w ciąży.

Potrafią one np. zbudzić się w środku nocy i ku zdziwieniu męża wysłać go do nocnego sklepu po lody śmietankowe. Brakuje im wtedy składników mineralnych, pobieranych z ich organizmu, przez organizm dziecka. Niejednokrotnie można zaobserwować dziecko zjadające ziemię lub tynk ze ścian. Nie jest ono psychicznie chore, lecz po prostu odczuwa niedobór minerałów.

Jeśli zobaczycie u siebie tzw. kwitnienie paznokci lub plamy na skórze to otrzymaliście sygnał, że wasz organizm potrzebuje selenu. Nie czekajcie na atak serca, ale zaaplikujcie sobie jego dodatkową dawkę. Po 3-4 miesiącach plamy znikną i oddalicie od siebie groźbę ataku serca.Przyczyną zwiększonego poziomu cukru we krwi jest niedobór wanadu i chromu. Kiedy te braki pogłębiają się, stajemy w obliczu zachorowania na cukrzycę. Oznaką braku cynku jest łysienie. Pogłębianie się tych braków prowadzi do utraty słuchu. Pierwszymi oznakami braku cynku jest utrata poczucia zapachu i smaku.

Aby dostarczyć organizmowi potrzebnych składników musielibyśmy spożywać żywność z odpowiednio czystych ekologicznie plantacji i zjadać je w wielkich ilościach. Codziennie musielibyśmy spożywać kilka kilogramów mieszanki składającej się z 15-20 różnych roślin, owoców, produktów zbożowych i białka. 
W praktyce jest to wręcz niemożliwe.Niektórzy myślą, że jeśli zjedli paczkę chipsów ziemniaczanych,
lub torebkę popcornu, to zjedli warzywa. Teoretycznie jest możliwe, aby wszystkie potrzebne nam dodatki, otrzymywać z naszego codziennego pokarmu. W praktyce jest inaczej. Jeśli twoje życie ma dla ciebie wartość , to powinieneś się upewnić, czy pobierasz z pożywienia to wszystko, co jest potrzebne twojemu organizmowi, i czym prędzej uzupełnić dietę suplementami: witaminami i minerałami w tabletkach.

Nie będziecie żyli długo pozostając ciągle w dobrej kondycji, jeśli nie będziecie spożywać odpowiednich ilości i jakości dodatków spożywczych.

czwartek, 26 lipca 2012

Czego nasz organizm potrzebuje?



Wiele mówi się o odpowiednim odżywianiu, proporcjonalności posiłków i odpowiednim łączeniu potraw.Przybliżę jednak całkowicie coś innego. Przedstawię bardzo drobne elementy, pierwiastki, które są dla organizmu niezbędne, jednak bardzo często jest ich niedobór. Dlaczego tak się dzieje?


Współczesna żywność przemysłowo wytwarzana i przetwarzana zatraca te wszystkie wartości na "trasie produkcyjnej". Można powiedzieć, że na półki w sklepach trafiają często  zwykłe trociny, które nie mają żadnych wartości.

Pomimo, że nie ma tego w pożywieniu, organizm potrzebuje tych wartości i domaga się ich. Tylko pełne ich dostarczenie pozwala na prawidłowe funkcjonowanie organizmu.
=========================================================
Mikro, makroelementy, pierwiastki śladowe... i inne...
=========================================================
Najmniejsze pierwiastki, których jest najmniej w pożywieniu. Przyswajane są przez kosmki jelitowe, które są często zanieczyszczone, zatoksycznione a to powoduje, że taka wchłanialność spada nawet poniżej 30%. To zdecydowanie za mało!

Chociażby tak bardzo obecnie rozpowszechniona choroba -  osteoporoza - odwapnienie kości, choroba nie związana z tym, że my przestaliśmy spożywać produkty bogate w wapń: twaróg, pietruszkę, szproty, czy inne, tylko brak wchłaniania tego pierwiastka z naszego przewodu pokarmowego powoduje, że  organizm potrzebując wapń do codziennych procesów biochemicznych, a nie otrzymując go z przewodu pokarmowego, zaczyna czerpać z zapasów - z układu kostnego, doprowadzając do osteoporozy.

Taki swoisty kanibalizm ma miejsce z każdym naszym narządem, każdym organem. Nasze pożywienie, w tej chwili jest już przemysłowo wytwarzane i przetwarzane, a przez to pozbawione wielu podstawowych wartości odżywczych, a te wszystkie dodatki, chemia, sztuczne utrwalacze, konserwanty, barwniki,
stabilizatory, powodują, że jeszcze zmniejsza się przyswajalność tego co spożywamy. Dlatego nasz organizm
potrzebując odpowiednich składników czerpie z zapasów, doprowadzając do degeneracji wątrobę, trzustkę, nerki,  mięsień sercowy, układ mięśniowy i wiele innych narządów, przez co popadają one w różnorakie schorzenia i dolegliwości.
=========================================================
Witaminy
=========================================================
Ogromną rolę odgrywają także witaminy w organizmie. Przykładem może być bardzo cenna witamina D. Naukowcy z University of California w San Diego przeanalizowali 63 wcześniejsze badania (z lat 1966-2004) i doszli do wniosku,  że witamina D może zmniejszyć ryzyko raka piersi, jajnika i jelita, a także innych nowotworów. Aktywna postać witaminy D powstaje w ludzkim organizmie pod wpływem promieni
słonecznych. Produkty bogate w witaminę D to ryby, jaja,  sery, wątróbka. W niektórych krajach witaminę D dodaje się do mleka. Szczególnie obfitym jej źródłem jest tran.
=========================================================
Młodość od środka
=========================================================
Koenzymie Q10, tak często dodawany do kremów. Jest to tzw. witamina młodości. Zapominamy jednak o
tym, że naturalna jej postać produkowana jest przez ludzki organizm. Jej wytwarzanie ma miejsce w wątrobie. Skąd więc problem z jej wytwarzaniem?

Zanieczyszczona wątroba mniej więcej w 30 roku życia każdego człowieka przestaje wytwarzać w pełni koenzym Q10. Jest to spowodowane zanieczyszczeniem wątroby toksynami i wszystkim  dodatkami, które są w pożywieniu. A to właśnie Q10 jest witaminą młodości dla naszego serca, dla naszego układu
krążenia, praktycznie decyduje o starzeniu się każdej naszej komórki. Przedłuża młodość naszych organów wewnętrznych, co  musi się pozytywnie odbić na ogólnym funkcjonowaniu naszego organizmu.
=========================================================
Organizm naszym najlepszym lekarzem
=========================================================
Nie lekarz specjalista tylko nasz własny organizm jest naszym lekarzem. Wystarczy, że dostarczymy mu
to co niezbędne do funkcjonowania i oczyścimy z toksyn, a będzie on prawidłowo funkcjonował.

Sekret tkwi w odpowiednim odżywianiu (zaznaczam, że odżywianiu, a nie jedzeniu).





wtorek, 24 lipca 2012

Potęga witamin.


6 kwietnia 1992 roku w miesięczniku Time ukazał się artykuł zatytułowany "Potęga witamin".


Przedstawione zostały w nim  badania naukowe, które wskazują na potężny wpływ witamin, jeśli chodzi o zapobieganie  chorobom serca, nowotworom oraz szybkiemu starzeniu się. Temu problemowi poświęcono sześć stron. Wśród licznych wypowiedzi tylko jedna była negatywna. Lekarz, którego autor tekstu zapytał,
co sądzi o uzupełnianiu naszej diety witaminami i minerałami  odpowiedział: - branie dodatkowo witamin i minerałów nie czyni nic dobrego dla organizmu. Wszystkie potrzebne składniki możemy pozyskać z normalnego pożywienia. Jeśli będziemy je przyjmować dodatkowo, będziemy mieli tylko droższy mocz.

Ludzie z Missouri powiedzieliby po prostu: - nie ma potrzeby sikać dolarami. Czy ta wypowiedź jest prawdziwa? Osobiście jestem gotowa każdego dnia wysikiwać pół, czy  dolara dziennie, gdyż i tak jest to najtańsze ubezpieczenia jakie sobie można wyobrazić. Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich, będziecie musieli wydać duże pieniądze na leczenie siebie i swojej rodziny u lekarzy takich, jak  cytowany powyżej.

Będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i firm ubezpieczeniowych. Bierzcie przy tym pod uwagę, że z tych pieniędzy ani jeden cent nie pójdzie na badania, lecz wszystkie  do prywatnych kieszeni. Owszem, władze każdego kraju wydają duże pieniądze na badania medyczne, ale pochodzą one z budżetu, który zasilany jest przecież waszymi podatkami. Rząd amerykański wydaje obecnie około 1.3 tryliona dolarów rocznie na badania zdrowotne.

Przy okazji chcę wam uświadomić, że gdybyście tych samych ubezpieczeń i systemu medycznego używali w stosunku do zwierząt, to jeden hamburger kosztowałby 250 dolarów. Gdyby natomiast  odwrócić te sprawę to wtedy miesięczne ubezpieczenie pięcioosobowej rodziny kosztowałoby tylko 10 dolarów.
Pamiętajcie, że sami decydujecie o sobie, sami wybieracie. Poprzez system ubezpieczeń medycznych bardzo wielu agentów  ubezpieczeniowych i lekarzy stało się ludźmi bogatymi.To jest dług, który oni powinni kiedyś nam spłacić.

Wielu lekarzy powinno wezwać swoich pacjentów i naprawić to, co zepsuli. W zasadzie powinni wezwać tych, których leczyli z wrzodów żołądka. Prawdopodobnie wszyscy albo prawie wszyscy ludzie, w tym również lekarze, twierdzą, że głównym powodem chorób wrzodowych jest stres. Weterynarze już 50 lat temu wiedzieli, że wrzody są wywołane bakterią znaną dobrze  specjalistom. Rolników nie stać na kosztowne leczenie zwierząt hodowlanych, kosztowne operacje i dlatego bydło i trzodę leczą, chronią zupełnie inaczej, a przy tym znacznie taniej i skuteczniej.

Weterynarze już dawno wiedzieli, że wrzody żołądka są leczone  szczątkowymi ilościami minerałów, z dodatkiem odpowiedniego antybiotyku. Takie lekarstwo jest bardzo skuteczne. Leczenie wrzodów żołądka świni kosztuje dzięki temu 5 dolarów, a nie setki czy tysiące, jak w przypadku ludzi. W 1974 roku Amerykański  Instytut Zdrowia podał oficjalnie, że wrzody żołądka nie są wywołane stresem, lecz bakterią, dokładnie tą samą, która już dawno była znana i leczona u zwierząt. Podano również, że mogą być leczone przy pomocy takiego samego lekarstwa. Można się więc  wyleczyć za 5 dolarów, albo poddać się bardzo drogiej operacji.



poniedziałek, 23 lipca 2012

Odmładzające antyoksydanty.


Co badania mówią nam o antyoksydantach?


Doświadczenia na genetycznie zmodyfikowanych myszach pokazują jak większa ilość antyoksydacyjnego enzymu wydłuża życie tych gryzoni.

Naukowcy przeprowadzali badania na myszach, które genetycznie zmodyfikowano w taki sposób, aby ich komórki zawierały większą ilość enzymu prowadzącego antyoksydacyjną reakcję, czyli taką która prowadzi do zmniejszenie ilości wolnych rodników w organizmie. Zauważono, że takie myszy żyły o 20% dłużej oraz miały mniej chorób serca i innych związanych ze starzeniem się przypadłości.

Eksperyment jest o tyle ciekawy, że badaniu poddano trzy grupy myszy różniące się miejscem umieszczenia enzymów antyoksydacyjnych. Były myszy o enzymie w peroksysomach, jądrze lub mitochondriach. Największy wzrost długości życia zaobserwowali u zwierząt o zwiększonej ilości katalazy w mitochondriach.

Dowiedziono tym samym pogląd o znacznym udziale tych komórkowych elektrowni w generacji szkodliwych wolnych rodników.
Badania te stanowią też silne poparcie teorii, która przypisuje wolnym rodnikom udział w starzeniu się organizmu, oraz chorobach, które są z tym procesem związane.

Praca badaczy opublikowana została w Science Express - internetowym wydaniu magazynu Science - przez amerykańskich naukowców.



niedziela, 10 czerwca 2012

Nieżywi lekarze nie kłamią...


Nasz organizm potrzebuje dziennie 90 składników odżywczych, które powinien pobierać z codziennego pożywienia. 

W tym powinno się znajdować: 60 minerałów, 16 witamin, 12 podstawowych aminokwasów i 3 podstawowe tłuszcze.Dłuższy niedobór któregoś z tych składników może prowadzić do różnego typu chorób. Nie wszystkie z nich, pożywienie dostarcza organizmowi w optymalnych ilościach.

W  trakcie wielu badań, pytano ludzi, czy zażywają jakieś witaminy. Wielu zapytanych odpowiadało, że tylko witaminę C. Innych najczęściej nie znali. Sprawą prawidłowego odżywiania nie interesują się lekarze, zajęci leczeniem chorób wywołanych często niedoborem witamin i minerałów. Na co dzień, zajmują się tym reklamy w środkach masowego przekazu, które karmią nas najczęściej zwykłym śmieciem lub wręcz truciznami.

6 kwietnia 1992 roku w miesięczniku Time ukazał się artykuł zatytułowany "Potęga witamin". Przedstawione zostały w nim badania naukowe, które wykazują potężny wpływ witamin, jeśli chodzi o zapobieganie chorobom serca, nowotworom oraz szybkiemu starzeniu się. Jest tam aż sześć stron poświęconych
temu tematowi, i wśród nich, tylko jedna negatywna wypowiedz lekarza, którego autor tekstu zapytał, co sądzi o wypełnianiu naszej diety witaminami i minerałami.

Odpowiedz brzmiała: "...branie dodatkowo witamin i minerałów nie robi nic dobrego dla Twojego organizmu...". Wszystkie potrzebne składniki możemy pozyskać z normalnego pożywienia. Jeśli będziemy
je przyjmować dodatkowo, będziemy mieli tylko droższy mocz. Ludzie z Missouri powiedzieliby po prostu: "Nie ma potrzeby sikać dolarami". Czy ta wypowiedź jest prawdziwa? 

Osobiście mogę każdego dnia wysikiwać pół, czy dolara dziennie, gdyż jest to i tak najtańsze ubezpieczenie, jakie można sobie wyobrazić.

                                                                                        dr.Joel Wolles

sobota, 9 czerwca 2012

Homeopatia


Jak to jest z tym prawem właściwości … homeopatii?


To, że wciąż jeszcze wielu lekarzy „nie wierzy” w zioła, mimo skuteczności ich stosowania od tysięcy lat, jest rzeczą w miarę zrozumiałą – nie mają ziołolecznictwa na studiach. Jak to jednak jest z tą coraz głośniejszą ostatnio homeopatią?

Homeopatia jako metoda leczenia jest stosowana współcześnie od ponad 200 lat. Jej prekursorem jest Chrystian Friedrich Samuel Hahnemann (1755-1843), niemiecki farmaceuta, toksykolog i lekarz. Już podczas studiów medycznych na uniwersytecie w Lipsku, przeprowadził kilka eksperymentów nad kora chinowca, z której otrzymuje się chininę. Wynikiem badań był wniosek, że u ludzi zdrowych ten lek wywołuje bardzo podobne objawy, do tych jakie powinny być zlikwidowane u ludzi chorych. W 1812 r. zajmował się 180 przypadkami gorączki tyfusowej, która wybuchła wśród żołnierzy armii napoleońskiej i udało mu się wyleczyć niemal wszystkich pacjentów – tylko dwóch żołnierzy zmarło. Ten niezwykły sukces spopularyzował homeopatię, o której wieści rozeszły się po całej Europie i Ameryce.

Obecnie homeopatia jest stosowana w ponad 80 krajach świata, przez ponad 150 tyś. lekarzy dla ok. 300 milionów pacjentów.

Francja zajmuje pierwsze miejsce wśród krajów, gdzie homeopatia ma ugruntowaną pozycję. Leczenie homeopatyczne jest w 35% refundowane przez kasy publicznego ubezpieczenia zdrowotnego i w 100% w systemie ubezpieczeń prywatnych. We Francji istnieją oddziały szpitalne, gdzie pacjenci konsultowani są także przez lekarzy homeopatów. Leczenie homeopatyczne jest nawet czasami stosowane jako jedyne w pewnych wskazaniach (np. na oddziałach ginekologicznych - zespół bolesnych piersi u pacjentek z nadmiarem pokarmu)

W Niemczech tytuł lekarza homeopaty jest chroniony prawem. Leki homeopatyczne są refundowane. Homeopatia jest wykładana na uniwersytetach w Berlinie, Dusseldorfie, Hanowerze i we Freiburgu.

A jak to jest w naszym kraju, Polsce? …

poniedziałek, 21 maja 2012

Jak możemy się bronić przed nowotworami?




Organizm zdrowego człowieka zazwyczaj sam reguluje mechanizmy obronne nazywane antyoksydacyjnymi. 

W przypadku równowagi procesów oksydacyjnych i antyoksydacyjnych, organizm funkcjonuje prawidłowo. Gdy ta równowaga zostaje naruszona, zaczynają się rozwijać choroby.

Przed nadmierną ilością wolnych rodników możemy się bronić, unikając zanieczyszczeń powietrza, nadmiernego opalania się, palenia papierosów, zakładając maski i ubrania ochronne podczas produkcji chemikaliów, spożywając produkty zawierające tzw. antyoksydanty oraz uzupełniając żywność preparatami, które unieszkodliwiają działanie wolnych rodników w organizmie. Do najsilniejszych antyoksydantów należą witaminy A (retinol) i E (tokoferol).

Wiele osób uważa iż duża ilość warzyw i owoców, w których znajdują się witaminy wystarczy aby zaspokoić potrzeby organizmu. Niestety badania dowodzą iż obecnie produkowana żywność jest w dużo bardziej wyjałowiona z potrzebnych nam witamin niż ta produkowana sto lat temu.

Sama odpowiednia dieta nie zawsze jest więc wystarczająca. Poza tym uzupełnianie witamin warzywami i owocami trwa bardzo długo, gdyż wiele witamin aby zostały w odpowiedni sposób przyswojone przez organizm wymaga obecności innych pierwiastków i związków. Wchłanianie tych witamin możemy przyspieszyć i ułatwić, gdy dostarczymy organizmowi potrzebnych substancji w formie np. kapsułek, w których witaminy znajdują się w swej naturalnej postaci rozpuszczonej w tłuszczu.

Badania dowiodły że dzięki długofalowemu podawaniu witaminy E (tokoferolu) można ograniczyć ryzyko powstawania choroby niedokrwiennej serca nawet o 40%.

Obie witaminy chronią także organizm przed zaburzeniami widzenia. Okazało się, że ich przyjmowanie powoduje nie tylko zatrzymanie procesów degeneracyjnych oka u osób starszych i upośledzenia widzenia, ale również przyczynia się do znacznej poprawy widzenia.

Witaminy A i E przyjmowane jako suplement regularnie przez wiele lat mogą także w znacznym stopniu zmniejszać niebezpieczeństwo karcygenezy, czyli procesów nowotworowych.

Świadczą o tym wyniki badań z ostatnich lat. Potwierdzono w nich częstsze występowanie stanów przedrakowych szyjki macicy u kobiet spożywających pokarmy ubogie w witaminę A lub beta - karoten w porównaniu z kobietami, które miały prawidłowo zbilansowaną dietę. Niedobór witaminy A można także traktować jako istotny czynnik ryzyka raka płuc i żołądka.

Z kolei w innych badaniach zauważono, że regularne podawanie witaminy A i E zmniejsza ryzyko raka prostaty oraz zapadalności na nowotwory okrężnicy. Regularne przyjmowanie witaminy E zmniejsza także ryzyko powstawania łagodnych polipów jelita grubego, które często po pewnym czasie przekształcają się w raka okrężnicy.

Poza tym z długoletnich badań wynika, że czas życia różnych gatunków ssaków jest tym dłuższy, im większa jest zawartość witamin A i E w ich tkankach.

Normy podają dzienne zapotrzebowanie organizmu na te witaminy, jednak pamietaj że każdy organizm jest inny i każdy człowiek znajduje się w innej sytuacji, Twoje zapotrzebowanie może być więc większe.

Zapotrzebowanie na witaminy wzrasta szczególnie np. u kobiet w ciąży, u osób mających większą masę ciała, intensywnie uprawiających sport, u palaczy tytoniu, u tych, którzy mieszkają w zadymionym środowisku lub przebywają w otoczeniu chemikaliów.

Ponadto, wraz z wiekiem zmniejsza się skuteczność systemu ochronnego naszego organizmu a ryzyko powstawania wielu chorób jest coraz większe. 

Dlatego stopniowo zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na te witaminy.
www.martadymek.suportio.pl

niedziela, 13 maja 2012

Antyoksydanty walczą z chorobami


Wolne rodniki powodują uszkodzenia białek, tłuszczów i zdrowych komórek.

W organizmie najwięcej wolnych rodników powstaje podczas procesu metabolizmu tlenu, a przecież każdy z nas musi oddychać aby żyć. Czasami, nazywane są one reaktywnymi formami tlenu. Powstają podczas fizjologicznych procesów w komórce. U zdrowego człowieka około 5% wdychanego tlenu przekształca się w wolne rodniki.
Mogą się one także tworzyć podczas niedotlenienia, na skutek napromieniania promieniami ultrafioletowymi, opalania się, palenia papierosów, spożywania niektórych substancji chemicznych czy leków wywołujących tzw. procesy nadtleniania (oksydacyjne).

Duże ilości tych "złośliwych" cząstek powstaje w wyniku kontaktu ze spalinami wydobywającymi się z rur wydechowych samochodów.

To co za chwilę się dowiesz może byc dla Ciebie szokujące, jednak dobrze o tym wiedzieć.

Badania dowodzą że wolne rodniki mogą być przyczyną ponad 50 schorzeń.
Schorzeń, które wraz z rozwojem cywilizacji są coraz częstsze. Mam tutaj na myśli m.in. choroby niedokrwienia serca, miażdżycy, choroby nowotworowe, choroby trzustki czy chorobę Alzheimera.



piątek, 4 maja 2012

Toksyczny Tamoxifen!


Być może moglibyśmy wybaczyć firmie Zeneca powiązania z rakotwórczymi chemikaliami, odkąd wynalazła i opatentowała najpopularniejszy lek przeciw nowotworowi piersi Tamoxifen, wytwarzany pod nazwą Nolvadex. A może jednak nie!

Ten wysoce zyskowny lek daje jej rocznie pół miliarda dolarów dochodu. 16 maja 2000 roku, New York Times doniósł, że Narodowy Instytut Zdrowia i Środowiska dopisał 14 nowych substancji do listy znanych kancerogenów. Jedną z nich był Tamoxifen!

To oficjalne stanowisko potwierdziło tylko to, co było już od dawna wiadome. W maju 1995 roku, założony przez Proposition 65 komitet ekspertów z Kalifornii poinformował społeczeństwo, że stosowanie Tamoxifenu może powodować nowotwór śluzówki macicy. Zeneca Pharmaceuticals nie skomentowała tego odkrycia. Wiadomo jest, że Tamoxifen wywołuje nowotwór macicy, nowotwór wątroby, nowotwór
żołądka, nowotwór okrężnicy i odbytu.

Już po 2-3 latach stosowania, Tamoxifen powiększa zapadalność na raka macicy od 2 do 3 razy. W przypadku nowotworu macicy stosowana jest histerektomia, czyli jej usunięcie. Substancja ta zwiększa poza tym ryzyko udaru, zakrzepów krwi, uszkodzenia oka, nasila także objawy menopauzy i depresji. Jednak najbardziej szokujący jest fakt, że Tamoxifen zwiększa ryzyko nowotworu piersi! Magazyn Science
opublikował wyniki badań Centrum Medycznego Uniwersytetu Duke z roku 1999, które wykazały, że po okresie 2-5 lat stosowania, Tamoxifen wywołuje w rzeczywistości raka piersi!

Tak, więc Zeneca, inicjator Miesiąca Świadomości Raka Piersi i producent rakotwórczych wyrobów petrochemicznych, oraz rakotwórczych odpadów, okazuje się być wytwórcą leku przeciwko rakowi piersi, który wywołuje, co najmniej cztery różne typy nowotworu u kobiet. Coś tu śmierdzi!



wtorek, 1 maja 2012

Detoksykacja



Detoksykacja to pojęcie, pod którym każdy może rozumieć coś nieco odmiennego. Ma ona wiele twarzy. 

1. Usuwanie substancji toksycznych w wątrobie prze odpowiednie układy enzymatyczne.
Wątroba, jak powszechnie wiadomo, jest najważniejszym narządem neutralizującym różne toksyny. Zajmuje się ona szczególnie tymi toksynami, które są rozpuszczalne w tłuszczach, natomiast są słabo rozpuszczalne w wodzie. Poprzez odpowiednie przekształcenie cząsteczek umożliwia ona wyrzucenie ich do żółci, bądź też wyrzuca je z powrotem do krwi celem usunięcia przez nerki z moczem. Trzeba wiedzieć, że toksyny rozpuszczalne w tłuszczach mogą mieć bardzo długi okres półtrwania w organizmie sięgający nawet 3-4 lat.
Wynika to z tego, że mogą one się gromadzić w błonach komórkowych, których przeciętny organizm ma ok. 10-15 kg. Błony komórkowe natomiast podlegają bardzo wolnej wymianie. Trudno więc taką toksynę stamtąd wydostać. Neutralizowanie toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach, które nie mogą zostać wydalone przez nerki, jest więc ważnym zadaniem wątroby.

2. Usuwanie substancji toksycznych przez nerki z moczem.
Tutaj sprawa jest znacznie prostsza. Substancje rozpuszczalne w wodzie po prostu przechodzą do moczu i nie są resorbowane z powrotem do krwi, są więc dość szybko eliminowane z organizmu. Pewnym wyjątkiem mogą być związki o słabej rozpuszczalności w wodzie, które mogą się wytrącać w przypadku zbytniego zagęszczania moczu - np. kwas moczowy.


3. Detoksykacja na poziomie komórkowym zachodząca w (prawie) każdej komórce organizmu.
Każda komórka pobiera substancje niezbędne do życia z krwi poprzez mezenchymę i usuwa odpady do krwi poprzez mezenchymę. Naturalne substancje odpadowe to np. dwutlenek węgla (po połączeniu z wodą
tworzący kwas węglowy), amoniak, kwas moczowy, kwas siarkowy jako produkt końcowy spalania aminokwasów siarkowych. W komórce powstają jednak również nienaturalne substancje toksyczne
- produkty końcowe jełczenia tłuszczów, produkty końcowe działania wolnych rodników na różne cząsteczki, produkty końcowe nieenzymatycznej glikozylacji białek. Do komórek mogą wreszcie wnikać
toksyny, które dostają się tam z krwią, gdyż nie usunęły ich mechanizmy wątrobowe i nerkowe.

Toksyny te, jeśli nie zostaną zneutralizowane, zatruwają komórkę. Prowadzą do uszkodzeń DNA, do zaburzeń w produkcji energii (niezbędnej m.in. do detoksykacji) do zaburzeń rozlicznych subtelnych mechanizmów regulacyjnych w komórce. Prowadzi to dalej do szeroko rozumianej degeneracji komórki, a w dalszej konsekwencji - do śmierci komórki lub rozwinięcia się nowotworu.

Jest więc logicznym, że podstawą leczenia wszelkich przewlekłych chorób zwyrodnieniowych jest prowadzenie zmasowanej terapii detoksykacyjnej na różnych poziomach.

Jakie to poziomy?

A. Dostarczanie biochemicznych substratów do detoksykacji, których w chorobie potrzeba znacznie więcej, niż w stanie zdrowia (tak samo, jak w czasie wojny utrzymanie armii jest znacznie droższe niż w czasie
pokoju).

Najważniejsze substraty do detoksykacji to:
- glutation (cysteina, glutamina, selen)
- koenzym Q10
- witamina E
- witamina C
- cynk, mangan, żelazo, miedź


Glutation jest chyba najważniejszym związkiem wykorzystywanym przez wszystkie komórki do usuwania toksyn i wolnych rodników. Jest to trójaminokwas składający się z glicyny, glutaminy i cysteiny. Aktywnym
elementem tej cząsteczki jest grupa -SH cysteiny. O ile glicyny raczej w komórce nie brakuje, o tyle glutaminy i cysteiny brakować może i często konieczna jest ich suplementacja. Istnieją suplementy
glutationu, jednak słabo się on wchłania w jelicie, stąd bezpośrednia suplementacja ma ograniczone znaczenie - trzeba dostarczać wymienione substraty do jego syntezy.
Glutation jest z jednej strony związkiem usuwającym wolne rodniki. Zneutralizowanie wolnych rodników nie niszczy cząsteczki glutationu - musi on zostać jedynie "zregenerowany". Do regeneracji glutationu
potrzebny jest selen i energia. Jeśli jednak glutation zostanie zużyty do usunięcia cząsteczki toksyny - jest on bezpowrotnie stracony dla komórki. Dla wyrównania bilansu komórka musi wytworzyć nową cząsteczkę
glutationu z cysteiny, glutaminy i glicyny. Można o tym wszystkim poczytać w podstawowym podręczniku dla studentów pt. Biochemia Harpera...
Dlatego też, aby poziom glutationu był stale odpowiednio wysoki dobrze jest suplementować wymienione 3 składniki: selen, cysteinę i glutaminę. Dobrze jest też zadbać aby poziom energii w komórce był odpowiednio wysoki.

Koenzym Q10 czyli Ubichinon
Związek ten to bardzo ważny związek chemiczny dla procesu pozyskiwania energii w łańcuchu oddechowym syntetyzującym ATP - najważniejszą 'cegiełkę' energii. Uczestniczy on również w usuwaniu
toksyn i wolnych rodników. Może on być syntetyzowany w komórce, jednak jego synteza słabnie z wiekiem, jego suplementacja jest więc szczególnie ważna u pacjentów po 60 roku życia.
Warto w tym miejscu powiedzieć, że naturalna synteza tego związku jest hamowana przez tzw. statyny, czyli leki obniżające poziom cholesterolu, gdyż jego synteza jest odgałęzieniem od szlaku syntezy cholesterolu. Teoretycznie powinien wiedzieć o ty każdy lekarz, gdyż jest to informacja z podręcznika dla studentów Biochemia Harpera...

- witamina E - zwana jest witaminą młodości, gdyż hamuje proces jełczenia tłuszczów w błonach komórkowych, a produkty odpadowe tego jełczenia pozostają w komórce do końca jej życia. Wspomaga ona selen w jego detoksykacyjnym działaniu.

- witamina C - również ona jest witaminą, która usuwa wolne rodniki w sposób bezpośredni. Regeneruje ona również witaminę E, która po utlenieniu przez wolny rodnik musi zostać z powrotem zredukowana do
formy aktywnej.

- cynk, mangan, żelazo, miedź - minerały te to po prostu niezbędne składniki enzymów usuwających wolne rodniki. Bardzo często niedoborowe. Należy w tym miejscu dodać, że nadmiar wolnych rodników, czyli ich niedostateczne usuwanie prowadzi do rozprzęgania procesu pozyskiwania energii w komórce, gdyż to właśnie proces pozyskiwania energii jest głównym źródłem wolnych rodników w komórce. A niedobór
energii to gorsze usuwanie wolnych rodników i toksyn.

Błędne kółko zaczyna się zamykać...



B. Innym poziomem detoksykacji jest stosowanie różnych preparatów pobudzających naturalne procesy detoksykacyjne. Zaliczyć tutaj można np. ziółka żółciopędne, które stymulując wątrobę do produkcji żółci
pośrednio pobudzają usuwanie toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach, które nie zawsze jest łatwo usunąć.

C. Jeszcze innym poziomem detoksykacji jest stosowanie leków homeopatycznych, które mają właściwości pobudzające detoksykację. Jakkolwiek poziom informacyjny detoksykacji jest w sensie naukowym
słabo rozpracowany, to jednak nie można go niedoceniać...

D. Jeszcze innym poziomem detoksykacji jest stosowanie metod bezpośredniego usuwania toksyn przez skórę stóp. Można to uzyskać poprzez zabiegi elektroterapii w odpowiednim roztworze z ujemnymi
jonami. Można też stosować chińskie plastry detoksykacyjne na skórę stóp (np. Kinotakara czy Green Detox), które po 12-24h przesiąkają czarną mazią z wyciągniętych toksyn.

E. Jeszcze inny poziom detoksykacji to uruchamianie toksyn zalegających w zakamarkach mezenchymy. Odkładanie ich w mezenchymie jest formą ich tymczasowej neutralizacji. Przestają one krążyć po organizmie i nie trują. Trzeba jednak uważać ze zbyt szybkim uruchomieniem ich z mezenchymy, np. intensywnym masażem, gdyż po dostaniu się do krążenia mogą dać objawy zatrucia.

Prawdę mówiąc nie wiem, czy wyczerpałam problem detoksykacji. Jak widać jest to temat wielowątkowy i poszczególne wątki mogły być jedynie zasygnalizowane.
Medycyna akademicka problemu detoksykacji pacjentów z chorobami przewlekłymi praktycznie nie widzi.

Trzeba jednak uczciwie dodać, że w niektórych chorobach zmiany w komórkach są już na tyle nie
odwracalne, że niemożliwe jest cofnięcie się zmian i powrót do prawidłowego funkcjonowania komórek. Można jedynie spowalniać postęp choroby.



www.martadymek.suportio.pl



sobota, 28 kwietnia 2012

Choroby przewlekłe rozwijają się podstępnie.

Prof. Blumberg podkreśla, że o zdrowie dbać trzeba zaczynać od zarazm ponieważ choroby przewlekłe rozwijają się podstępnie - bez gwałtownych objawów, ale systematycznie.

Prof. Blumberg nie ma wątpliwości, że dowody potwierdzające stosowanie antyoksydantów u osób starszych narażonych na choroby przewlekłe są już dostateczne i usprawiedliwiają stosowanie tej metody profilaktyki.


W wielu przypdkach nawet poprawnie sporządzona i bogata w antyoksydanty dieta może być niewystarczająca, ze względu na metody przygotowywania posiłków - gotowanie, smażenie, co ma duży wpływ na ubytek witamin.

To czego się uczymy, nie z badań stricte naukowych, ale z obserwacji różnic pomiędzy grupami ludzi, którzy przyjmują antyoksydanty i tych którzy ich nie przyjmują oraz oceny ryzyka i częstości występowania poszczególnych chorób, jednoznacznie wskazuje, że rozsądnie jest stosować równolegle zdrową dietę oraz suplementację tej diety w antyoksydanty.

Rozsądną rzeczą jest mówić o tym i wdrażać ten rodzaj profilaktyki.

Swój wykład prof. Blumberg zakończył konkluzją: Przez połączenie prawidłowej, odpowiednio przygotowanej i wzbogaconej diety oraz wysiłku fizycznego, można dokonać bardzo pożytecznej zmiany obrazu starzenia się.

Dane z badań prowadzonych w Stanach Zjednoczonych wykazały, że stosowanie suplementacji witaminy E u chorych na chorobę Alzheimera przynosi lepsze efekty (spowolnienie postępu choroby) niż stosowane dotąd specyficzne metody terapii.

W badaniach nad wpływem betakarotenu na układ immunologiczny, prowadzonych przez amerykańskich lekarzy stwierdzono zahamowanie spadku aktywności komórek układu immunologicznego u osób powyżej 65 roku życia. Komórki te odpowiedzialne są za reakcje odpornościową skierowaną przeciwko m.in. chorobom nowotworowym.

Francuskie badania wykazały, że osoby z wysokim poziomem witaminy E w surowicy krwi znacznie rzadziej zapadają na choroby infekcyjne, przeziębienia.
www.martadymek.suportio.pl


wtorek, 17 kwietnia 2012

Czy oczy są dobrze chronione przed wolnymi rodnikami?



Jak mozesz zadbac o wzrok aby móc z niego korzystać długo.

Do pewnego wieku w zdrowym i dobrze odżywianym organizmie procesy antyoksydacyjne działają skutecznie i siatkówka oka jest dobrze chroniona przed wolnymi rodnikami. Jednak osłona antyoksydacyjna staje się nieszczelna, gdy chorujemy na przewlekłe zapalne schorzenia oczu lub inne przewlekłe choroby zapalną, tj. astma, alergia, choroby reumatyczne, itp.
Ponadto zagrożeniem dla osłon przeciwrodnikowych oczu jest lista czynników destrukcyjnych. Możemy jednak zregenerować i wzmocnić osłonę antyoksydacyjną, dzięki antyoksydantom - specyficznym witaminom, substancjom roślinnym i mineralnym.

Szczególnie efektywne jako wymiatacze wolnych rodników z oka są witamina A (najlepiej w postaci beta-karotenu), witaminy C i E. Badania potwierdzają wysoką skutczeność antyoksydantów roślinnych takich jak antocyjany z czarnej jagody, luteina oraz minerały,m.in. cynk, selen, miedź, mangan.

Nie wszyscy wiedza, ale witamina E jest najsilniejszym witaminowym przeciwutleniaczem. Skutecznie zapobiega utlenianiu witaminy A, neutralizuje wolne rodniki oraz hamuje tworzenie się toksycznych substancji, m.in. złego cholesterolu. Powstrzymuje powstawanie substancji uszkadzających naczynia krwionośne i inicjujących miażdżycę. Dodatkowo zwiększa wchłanianie beta-karotenu w jelicie cienkim.

Witamina A jest natomiast dla oka tym, czym materiał światłoczuły dla fotografii. Jest też niezbędna dla poprawnego widzenia. Jest niewątpliwie najważniejszą z witamin dla organu wzroku.
Już niewielkie niedobory tej witaminy prowadzą do niebezpiecznych zaburzeń widzenia u kierowców o zmierzchu, tzw. kurzej ślepoty. Natomiast konsekwencją długotrwałego jej niedoboru (awitaminozy) może być nawet całkowita ślepota. Dbając o właściwy poziom witaminy w organizmie nie wolno jednak samowolnie zażywać jej bez ograniczeń i bez wyraźnego wskazania lekarza. Witaminę tę łatwo przedawkować, co nie jest bezpieczne dla zdrowia - toteż najlepiej dla oczu stosować ją w postaci roślinnego prekursora - beta-karotenu.
W organizmie beta-karoten jest bezpiecznie magazynowany i stopniowo, w miarę potrzeb przekształcany w witaminę A.

Witamina C neutralizuje działanie wolnych rodników, m.in. tych, które niepożądanie tworzą się w reakcji z witaminą E. Te trzy witaminy wzajemnie uzupełniają i wzmacniają swoje działania antyoksydacyjne. Powinny więc znajdować się w organizmie w odpowiednim stężeniu i określonych wzajemnych proporcjach.

Pomocna jest także obecność innych składników niezbędnych do prawidłowego działania enzymów przeciwutleniających, zwłaszcza cynku, miedzi, manganu i selenu.

Problemy z widzeniem spowodowane m.in. deficytem antyoksydantów nasilają się szczególnie po 50-tym roku życia i dotyczą tak samo często mężczyzn, jak i kobiet. Niepokój o zdrowie siatkówki i plamki oka powinna wzbudzić każda utrata ostrości widzenia.

Z owoców i liści z borówki czernicy zostało wyodrębnionych dotąd najwięcej leczniczych związków osłaniających oczy przed wolnymi rodnikami. Korzystne działanie jagód w chorobach oczu związane jest najbardziej z obecnością w nich antocyjanów. Lekarze badający własności lecznicze tych substancji uważają, że antocjany z czarnej jagody są szczególnie cenne, gdyż regenerują również pewne enzymy oka uszkadzane przez wolne rodniki. Enzymy te są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania oka.

www.martadymek.suportio.pl

niedziela, 15 kwietnia 2012

Ważne pytanie


Do czego służą dodatki żywieniowe (preparaty uzupełniające dietę)?
Czy można z nich korzystać podczas choroby, gdy bierzemy lekarstwa?


Przy przewlekłej chorobie trzeba zazwyczaj regularnie zażywać leki,  których nie da się zastąpić preparatami uzupełniającymi. Suplementów  nie należy stosować zamiast nowoczesnego sposobu leczenia danej choroby.

Dodatki żywieniowe mogą być natomiast stosowane w profilaktyce lub - za zgodą lekarza - jako wzbogacenie terapii,  by przyspieszyć powrót do zdrowia.



piątek, 13 kwietnia 2012

Antyoksydanty i wolne rodniki



W ostatnich latach zaobserwowano coraz większe zainteresowanie badaniami nad przeciwutleniaczami. 

Poniższe teksty dotyczą wyników najnowszych badań.

Rola stresu oksydacyjnego i prewencyjny wpływ substancji wiążących wolne rodniki w stwardnieniu tętnic

Hetilap 1997;138(36 Suppl 2):2283-2287

Rola stresu oksydacyjnego w pojawianiu się stwardnienia tętnic jest udowodniona. To podejście patogenetyczne łączy ze sobą teorie lipidową i skrzeplinową. W swoich pracach autorzy podsumowują ważniejsze wiadomości z literatury przedmiotu, szczegółowo omawiają te metody terapeutyczne, w
których naturalne i sztuczne przeciwutleniacze wykazują działanie ochronne w zapobieganiu wykształcenia się
stwardnienia tętnic i pewnych jej powikłań. W taki sposób autorzy przedstawiają przeciwutleniacze typu
dihydrochinolinowego oraz wpływ witamin A, C, E, po części w badaniach eksperymentalnych, po części w klinicznych. Na podstawie wyników własnych i literatury wnioskują, że stosowanie przeciwutleniaczy w pewnym stopniu może obniżać uszkodzenia ścianek tętnic spowodowanych przez ich stwardnienie oraz szkodliwe procesy tkankowe pojawiające się w wyniku niedokrwienia.

Przeciwutleniacze w zapobieganiu choroby Alzheimera
International Health News, ROTTERDAM, HOLANDIA

Coraz więcej jest dowodów na to, że stres oksydacyjny pełni ważną rolę w pojawieniu się choroby Alzheimera oraz przyczynia się do jej progresji. Holenderscy naukowcy  opublikowali wyniki prowadzonych na wielką skalę badań, których celem było wykazanie, czy przeciwutleniacze, takie jak witaminy E i C, beta-karoten i flawonoidy, poprzez obniżanie stresu oksydacyjnego pomagają w zapobieganiu  choroby Alzheimera. W badaniach wzięło udział 5395 kobiet i mężczyzn w wieku 55 lat lub starszych, u których na początku badań  nie objawiały się oznaki demencji. Podczas sześcioletniej obserwacji u 197 zbadanych pojawiła się demencja, z tego u 146 została zdiagnozowana choroba Alzheimera. Po porównaniu wieku, płci, spożywania alkoholu, wykształcenia, palenia tytoniu, indeksu wagi ciała, pobierania energii i badaniu sprawności umysłowej badacze wywnioskowali, że stosowanie dużej ilości witaminy C i E jest związane z niższym ryzykiem choroby Alzheimera. Działanie ochronne przeciwutleniaczy było szczególnie widoczne u palaczy. Ogólnie można stwierdzić, że ci, których dzienna dawka witaminy C wynosiła powyżej 133 mg, obniżyli ryzyko występowania choroby Alzheimera o 34% w porównaniu z tymi, których dzienna dawka była niższa niż 95 mg. U zbadanych osób, których dzienna dawka witaminy E była wyższa od 15,5, o 43% rzadziej zdarzyła się choroba Alzheimera niż u tych, u których dawka ta wynosiła 105 mg.

Choroba Crohna i przeciwutleniacze

IHN, wydanie węgierskie 2003;12(4), International Health
News, TORONTO, KANADA

Z wcześniejszych badań przeprowadzonych na University of Toronto i w Toronto General Hospital wynika, że cierpiący na chorobę Crohna są podatni na podwyższony poziom stresu oksydacyjnego i występuje u nich niższe stężenie przeciwutleniaczy niż u zdrowych osób kontrolnych. Autorzy tych badań stwierdzili teraz, że stosowanie witaminy C i E znacznie obniża poziom stresu oksydacyjnego i poważnie podnosi poziom przeciwutleniaczy u takich pacjentów. W badaniach klinicznych brało udział 57 cierpiących na chorobę
Crohna. Chorych rozdzielono losowo na dwie grupy ? jednej grupie podawano placebo, a drugiej  800 j.m. witaminy E i 1000 mg witaminy C dziennie przez 4 tygodnie. Pod koniec leczenia u każdego uczestnika badań zmierzono stężenie przeciwutleniaczy oraz określono poziom stresu oksydacyjnego. Stres oksydacyjny był wykazywany za pomocą zawartości pentanu i etanu w wydychanym powietrzu, nadtlenku lipidowego w osoczu oraz poziomu F2-izoprostanu. Uczestnicy badania przez siedem dni zapisywali stosowaną dietę. Po
czterech tygodniach przeciętny poziom witaminy C w grupie otrzymującej witaminy wynosił 90 mikromoli/l, a w grupie otrzymującej placebo  jedynie 57 mikromoli/l. Mierzone w tym samym czasie inne wartości były znacznie niższe w grupie witaminowej. Naukowcy stwierdzili, że witaminy C i E skutecznie podwyższają poziom przeciwutleniaczy we krwi i znacznie obniżają stres oksydacyjny u cierpiących na chorobę
Crohna.

Przeciwutleniacze mogą uratować ofiary ataków serca


The New York Times Health News Service 2000; Medincorp

W rekonwalescencji osób po ataku serca mogą pomóc większe dawki przeciwutleniaczy (zdaniem grupy naukowców izraelskich). Badanie wykazało, że we krwi 38 osób po ataku serca było znacznie mniej przeciwutleniaczy, witaminy A i E oraz beta-karotenu niż u 20 innych zdrowych osób. Kiedy pacjentom leczonym po ataku serca podawano lekarstwa rozpuszczające skrzep we krwi, poziom witaminy E we krwi
dalej spadał (Journal of the American College of Nutrition). Te nowe odkrycia pozwalają wnioskować, że w przyszłości powinno się wprowadzić użycie przeciwutleniaczy podczas leczenia chorych po ataku serca
środkami rozpuszczającymi skrzep we krwi. W wyniku utleniania we krwi mogą powstać komórki wysycone
cholesterolem, które docierając do naczyń krwionośnych i tętnic, hamują wolny przepływ krwi i mogą doprowadzić do ataku serca. Wcześniejsze badania udowodniły, że nagłe rozpoczęcie przepływu krwi często powoduje przejściowe lub stałe uszkodzenia organu wskutek zwiększenia wydzielania wolnych rodników tlenowych. Stosowanie przeciwutleniaczy u osób z chorobami serca może zapobiec podobnym uszkodzeniom i uratować więcej mięśni sercowych.

Przeciwutleniacze chronią przed uszkodzeniami nerek

IHN 2003;12(1), International Health News, TAJPEJ, TAJWAN

Angiografia i angioplastyka serca obciąża nerki wskutek stosowania środka kontrastującego (jopamidol) do zbadania serca. Ten problem jest szczególnie istotny dla osób ze schorzeniami nerek. Badania prowadzone przez tajwańskich naukowców wykazały, że równoczesne stosowanie przeciwutleniaczy acetylocysteinowych w wysokim stopniu zapobiega pogorszeniu się istniejących już problemów z nerkami. W badaniach klinicznych brało udział 121 osób z chronicznymi dolegliwościami nerkowymi (średnia wartość poziomu kreatyniny w surowicy wynosiła 2,8 mg/dl). Pacjenci zostali podzieleni losowo na dwie grupy. Osobom z pierwszej grupy podawano 400 mg acetylocysteiny dwa razy dziennie (dzień przed zabiegiem i w dniu badania), a osobom z grupy drugiej  placebo. Wszystkim wstrzyknięto 0,45-procentowy roztwór soli w ilości 1 ml/ kg masy ciała  12 godzin przed zabiegiem i 12 godzin po zabiegu. W grupie kontrolnej u 25% zaobserwowano ostre pogorszenie funkcji nerek, wywoływane przez substancje kontrastowe; w drugiej grupie tylko u 3%. W grupie kontrolnej po 48 godzinach od wstrzyknięcia substancji kontrastowej przeciętny poziom kreatyniny wzrósł z 2,8 mg/dl do 3,1 mg/dl. Natomiast w grupie acetylocysteinowej przeciętny poziom kreatyniny obniżył się z 2,8 mg/dl do 2,5 mg/dl. Naukowcy wnioskują, że stosowanie przeciwutleniaczy chroni przed ostrymi uszkodzeniami nerek spowodowanymi przedostaniem się  substancji kontrastowych do organizmu nie tylko w przypadku umiarkowanych etapów chorób nerek, ale również w
poważniejszych stadiach choroby.

Pasywne palenie i przeciwutleniacze

Medincorp, New Scientist Smoking related disorders 2001;2(1)

Przeciwutleniacze są substancjami, które chronią komórki przed potencjalnym działaniem rakotwórczym agresywnych wolnych rodników. Zbadanie 1600 próbek krwi wykazało, że nie tylko u aktywnych palaczy, lecz i u mieszkających z nimi w jednym gospodarstwie domowym palaczy pasywnych stwierdza się niższy poziom przeciwutleniaczy. Nie udowodniono jeszcze, czy nikotyna lub substancje smoliste obniżają ilość
przeciwutleniaczy; wiadomo, że palacze odżywiają się gorzej i być może to jest przyczyną różnicy. Jednak obniżone przyswajanie przeciwutleniaczy oraz większe zapotrzebowanie wymaga zwiększenia ich podawania.

Nowe dowody na pozytywne działanie przeciwutleniaczy

The New York Times Health News Service 2000; Medincorp,

NEW ORLEANS Medical Tribune News Service

Najnowsze badania wykazały, że witaminy przeciwutleniające obniżają ryzyko chorób serca. Naukowcy brytyjscy, którzy przeanalizowali dane 15 000 mężczyzn i 5000 kobiet, znaleźli nowe dowody na to, że witaminy C i E oraz beta-karoten znacznie obniżają ryzyko chorób serca. Wyniki przedstawiono na corocznym zebraniu American College of Cardiology. Poziom cholesterolu LDL u badanych osób przekraczał normę, a w ich rodzinach zdarzały się choroby serca. Od rozpoczęcia badań osoby te codziennie otrzymywały witaminę C i E oraz beta-karoten. W ich krwi wyraźnie wzrósł poziom witaminy E -
stwierdził dr Roy Collins, wykładowca Uniwersytetu Oksfordzkiego. Zgodnie ze współczesną wiedzą wyższy poziom witaminy E może zapobiec chorobom serca. Ponownie udowodniono, że prewencja z zastosowaniem przeciwutleniaczy jest skuteczną i bezpieczną metodą obniżania ryzyka chorób serca.

Przeciwutleniacze zwalniają procesy uszkodzeń nerwów u osób cierpiących na cukrzycę

The New York Times Health News Service 2000; Medincorp SAN DIEGO

Suplement odżywczy, który można kupić bez recepty, wydaje się skuteczny w leczeniu i zapobieganiu schorzeniom nerwowym w przypadku zaawansowanej cukrzycy. Na  konferencji American Diabetes Association, dr Lester Packer, profesor biologii komórkowej i molekularnej z University of California  Berkeley, stwierdził, że kwasy tłuszczowe alfa mogą zapobiec lub zwolnić przebieg schorzeń nerwowych aż u
70% osób. Jeszcze większą skuteczność wykazują badania przeprowadzone w Niemczech, gdzie kwasy tłuszczowe alfa od ponad 25 lat są wykorzystane w leczeniu uszkodzeń nerwowych diabetyków. W czasopiśmie Diabetes w artykule Dan Ziegler i F. Arnold Gries  pracownicy Uniwersytetu Heinricha Heine w Düsseldorfie  wykazali, że u cukrzyków stosujących dziennie 600 miligramów kwasów tłuszczowych alfa
zmniejszyły się objawy związane z uszkodzeniem nerwów, bóle i drętwienia. Inni niemieccy naukowcy wykazali, że kwasy tłuszczowe alfa wzmagają działanie insuliny i leków przeciwcukrzycowych obniżających poziom cukru we krwi.

Rak prostaty i przeciwutleniacze

IHN węgierskie wydanie 2003;12(6) International Health News BALTIMORE, USA.

Coraz więcej dowodów potwierdza, że niektóre mikroelementy, a dokładnie: przeciwutleniacze, mogą pomóc w zapobieganiu wykształceniu się pewnych rodzajów raka. Na przykład selen okazał się skuteczny w zapobieganiu rakowi prostaty. Naukowcy z Johns Hopkins School of Public Health stwierdzili niedawno, że gamma-tokoferol, forma witaminy E zawarta w większości produktów żywnościowych, również skutecznie
zapobiega rakowi prostaty. W badaniu brało udział ponad 20 tysięcy mężczyzn ze stanu Washington, którzy oddawali krew.U 324 mężczyzn  wykształcił się rak prostaty. Każdy z nich został porównany pod względem
wieku, rasy i terminu pobierania krwi z dwoma zdrowymi osobami kontrolnymi. W przypadku osób kontrolnych podczas porównania zawartości mikroelementów we krwi nie stwierdzono znacznej różnicy w poziomie alfa-karotenu, beta-karotenu, całkowitego karotenu , beta-kryptoksantyny, luteiny, likopiny, retinolu i kwasu askorbinowego (witamina C). Natomiast stwierdzono różnicę, jeżeli chodzi o poziom gamma-tokoferolu. Wystąpiły różnice między chorymi a osobami kontrolnymi, jeżeli u osób kontrolnych poziomy były znacznie niższe. Badając mężczyzn, którzy oddawali krew , zauważono, że osoby o najwyższym poziomie gamma-tokoferolu prawie pięć razy rzadziej chorowały na raka prostaty niż osoby o niższym poziomie. Znalazły się też dowody na to, że palmitynian retinolu (wytworzony z witaminy A i przechowany w wątrobie) chroni przed rakiem prostaty. Znaczy to, że gamma-tokoferol może chronić przed rakiem prostaty. Naukowcy zaznaczają, że nie stwierdzono, by likopina wywierała działanie ochronne.

Wyjaśnienie działania przeciwutleniaczy


IHN, wydanie węgierskie 1996;5(50) International Health News, DÜSSELDORF, NIEMCY American Journal of Clinical Nutrition, Vol. 62 (suppl), Dec 1995, pp. 1315S-21S

Naukowcy z Uniwersytetu w Düsseldorfie analizują dotychczasowe wiadomości o przeciwutleniaczach w żywności i ich działaniu. Główną rolą przeciwutleniaczy jest ochrona przed ciągłymi skutkami szkodliwych procesów utleniających. Podczas utleniania pojawiają się cząsteczki o wysokiej reaktywności, takie jak rodnik hydroksylowy, nadtlenek wodoru, podchloryn, rodniki azotynowe i nadazotyn, wolny tlen oraz rodnik tlenu trójwartościowego. Te rodniki mają szkodliwy wpływ na DNA, białka, węglowodany, lipidy; powodują choroby nowotworowe oraz choroby serca i układu krążenia. Witamina E jest najważniejszym przeciwutleniaczem rozpuszczalnym w tłuszczu: chroni przed atakiem wolnych rodników na osocze krwi, czerwone ciałka krwi, lipoproteiny niskiej gęstości i inne komórki; jest szczególnie skuteczna przeciw nadtlenkom. Witaminę E regeneruje witamina C, również będąca skutecznym przeciwutleniaczem. Witamina C działa głównie w płynach międzykomórkowych. Skutecznie wiąże liczne wolne rodniki. Witamina C chroni DNA spermy przed uszkodzeniem, zatem obniża ryzyko uszkodzeń dziedzicznych. Beta-karoten i inne karotenoidy również są skutecznymi przeciwutleniaczami, które biorą udział w wiązaniu wolnych rodników i prawdopodobnie chronią przed rakiem.

Rola suplementów odżywczych w zapobieganiu reumatoidalnemu zapaleniu stawów


IHN 2003;12(6) International Health News ROCHESTER, USA

Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) jest ciągle trwającym zapaleniem stawów, które czasem powoduje niszczenie kości i chrząstek. W powstaniu tej choroby główną rolę pełni atak wolnych rodników (stres oksydacyjny) i cytokiny przyczyniające się do zapaleń. Naukowcy z trzech amerykańskich uniwersytetów badali, czy przeciwutleniacze zawarte w żywności lub suplementy odżywcze mogą obniżyć ryzyko RZS poprzez wypowiedzenie wojny stresowi oksydacyjnemu i zapaleniom. W badaniu brało udział 29 368
kobiet w średnim wieku, które dołączyły do badań , od kiedy zaczęły notować swą dietę i ilość stosowanych suplementów odżywczych. Analiza diety i suplementów odżywczych wykazała odwrotną zależność
zapadalności na tę chorobę od dostawania się z żywnością do organizmu karotenoidu o nazwie beta-kryptoksantyna. U kobiet, które dziennie spożywały jej ponad 87 mikrogramów, pojawianie się RZS było niższe o 41% niż u tych, które spożywały mniej niż 40 mikrogramów. Dobrym źródłem beta-kryptoksantyny są owoce cytrusowe, a szczególnie pomarańcze. Dzienna dawka 15 mg cynku statystycznie znacząco obniżała ryzyko pojawienia się RZS. o 61% Podobny wpływ wykazała również miedź. Ciekawe, że spożywanie dużej ilości cynku oznaczało większe ryzyko pojawienia się RZS  może to świadczyć o tym, że żywność bogata w cynk zawiera prawdopodobnie związki tego pierwiastka. Spożywanie warzyw z rodziny krzyżowychdziałanie ochronne, jedzenie miesięcznie 3 lub więcej porcji brokułów obniżało ryzyko o 35% w
przeciwieństwie do spożycia rzadziej niż dwa razy w miesiącu. Naukowcy stwierdzają, że spożywanie
beta-kryptoksantyny z uzupełnieniem cynku znacznie obniża ryzyko reumatoidalnego zapalenia stawów.

Przeciwutleniacze i choroby tętnic obwodowych


American Journal of Epidemiology, Vol. 154, July 15, 2001,pp. 145-49

Choroba tętnic obwodowych jest jednym ze zjawisk miażdżycy dolnych kończyn a jej objawem jest ból pojawiający się w wyniku obciążenia. Obraz choroby można zdiagnozować za pomocą mierzenia ciśnienia skurczowego: wartość pomiaru na ramieniu w pozycji siedzącej dzielimy przez wartość mierzoną przy kolanie w pozycji leżącej. Jeżeli ich stosunek jest mniejszy niż 0,9, oznacza to zaistniałą zmianę. Naukowcy duńscy i niemieccy wykryli, że witaminy C i E obniżają ryzyko wystąpienia choroby. W badaniach brało udział 1673
mężczyzn i 2694 kobiety (przeciętny wiek: 67 lat). Wszyscy uczestniczyli w całościowych badaniach, i wypełnili ankietę zawierającą 170 pytań dotyczących odżywiania. Biorąc pod uwagę wiek i inne wskaźniki, dane wykazały, że u kobiet w przypadku dziennej dawki wyższej niż 136 mg ryzyko wystąpienia objawów choroby było o 36% niższe niż przy dawce 80 mg/dzień. Witamina E i beta-karoten nie wykazały wpływu u
kobiet. U mężczyzn sytuacja jest inna. Codzienna dawka co najmniej 17,2 mg witaminy E o 33% obniżała ryzyko zachorowania (w porównaniu z dawką mniejszą niż 10,1 mg/dzień). Również u mężczyzn nie wykazano wpływu witaminy C i beta-karotenu. Zdaniem naukowców przeciwutleniacze pomagają w zapobieganiu chorobie tętnic obwodowych. Nie wyjaśniono różnicy w skuteczności witaminy C i E między
kobietami a mężczyznami, ale prawdopodobnie wpływ mają zwyczaje żywieniowe.

Rola przeciwutleniaczy w powstawaniu zapalenia trzustki

CARDIFF, WIELKA BRYTANIA. American Journal of Gastroenterology, Vol. 94, August 1999, pp. 2135-40

Pancreatitis oznacza zapalenie trzustki. Ostre bóle dolnej części brzucha, nieodpowiednie wchłanianie substancji odżywczych to jej charakterystyczne objawy, mogące prowadzić do cukrzycy. Zapalenie trzustki może mieć przebieg ostry lub chroniczny. Może go spowodować nadużywanie alkoholu, a chroniczna choroba wiąże się z wielokrotnym pobytem w szpitalu oraz długotrwałym uzależnieniem od opiatowych
środków przeciwbólowych. Pojawiła się koncepcja, że w rozwoju zapalenia trzustki dużą rolę może mieć stres oksydacyjny. Naukowcy z University Hospital of Wales stwierdzili niedawno, że w osoczu krwi chorych cierpiących na chroniczne zapalenie trzustki poziom przeciwutleniaczy jest o wiele niższy niż u osób zdrowych. Naukowcy zmierzyli poziom selenu, witaminy A i E, beta-karotenu, ksantyny, beta-kryptokarotenu i likopenu u 27 osób chorych na chroniczne zapalenie trzustki oraz u 19 osób kontrolnych. U chronicznie chorych poziom każdego zmierzonego przeciwutleniacza był znacznie niższy niż u grupy kontrolnej i u chorych z odnawiającym się zapaleniem trzustki. Inne badanie wykazało, że poziom przeciwutleniaczy we krwi jest
najniższy podczas ataków bólu. Fakt, że poziomy były mierzone sześć tygodni po wyjściu pacjentów ze szpitala, tłumaczy, dlaczego w momencie pomiaru poziom przeciwutleniaczy był u chorych z ostrym zapaleniem trzustki normalny. Inne opracowanie dowodzi, że spożywanie przeciwutleniaczy w znacznej mierze łagodzi bóle i może powodować, że niepotrzebne będą zabiegi szpitalne lub chirurgiczne. Czy spożywanie przeciwutleniaczy pomaga chorym cierpiącym na odnawiające się zapalenie trzustki  jeszcze
nie wiadomo.

Starzenie się i przeciwutleniacze

BOSTON, USA - American Journal of Clinical Nutrition, Vol. 71 (suppl), June 2000, pp. 166S-68S

Według teorii profesora Meydaniego, atak wolnych rodników na komórki i DNA jest główną przyczyną starzenia się i takich chorób zwyrodnieniowych, jak reumatyzm, miażdżyca, rak, choroby serca i układu krążenia, choroby zapalne, demencja starcza i katarakta. Według profesora Meydaniego starzenie się i choroby zwyrodnieniowe mają miejsce, gdy systemobronny i mechanizm naprawiający przeciwutleniaczy już nie daje sobie rady z atakami wolnych rodników. Badania wykazały, że odporność organizmu można wzmacniać takimi przeciwutleniaczami, jak witaminy C i E oraz karoteny. Na przykład spożywanie 400 czy 800 j.m. witaminy E u mężczyzn obniżyło ryzyko wystąpienia nie kończących się śmiercią zawałów serca o 77% i w pewnym stopniu powodowało regres miażdżycy. Witamina E pomogła również osobom po przeszczepie by-passów. Okazało się, że kobiety i mężczyźni w podeszłym wieku mogą wzmacniać swój układ immunologiczny za pomocą dziennej dawki 200 j.m. witaminy E. Profesor Meydani wywnioskował, że codzienne spożywanie 200 j.m. witaminy E oraz 5-8 porcji owoców i warzyw zmniejsza ryzyko chorób
serca i systemu krążenia, a w starszym wieku wzmacnia układ immunologiczny.

Rola żywności pochodzenia roślinnego w zachowaniu zdrowia

Egészségtudomány 2001;45(3):244-255 Magyar Higiénikusok Társasága

Autorzy zbadali właściwości pięciu aglikonów flawonoidalnych, takich jak kwercetyna, kepferol, mirycetyna, apigenina i przeciwutleniacz luteolinowy, oraz ustalili stężenie związków w najczęściej spożywanej żywności
pochodzenia roślinnego. Stwierdzili, że struktura chemiczna cząsteczek określa siłę działania przeciwutleniaczy in vitro. Analityczne badania chromatograficzne płynu o wysokiej skuteczności wykazały, że najbogatszym źródłem flawonoidów pośród warzyw okazały się odmiany cebuli, pietruszka, szpinak, części selera i odmiany soczewicy. Wśród owoców dużą ich ilość posiadają jagody (truskawka, jeżyna, czarna jagoda, porzeczka), a także orzech włoski. Na bazie danych o ich spożyciu u grup ludności i na podstawie wyników analitycznych ustalili przeciętne spożycie dzienne pięciu rodzajów flawonoidów.
Dr Gabriella Hegyi

www.martadymek.suportio.pl


Oceń stan swojego zdrowia - odporność