poniedziałek, 7 października 2013

Powrót do ziół.


Po latach fascynacji farmaceutykami coraz chętniej powracamy do ziół. 

Leki na bazie roślin, mniej obciążają organizm, a w wielu chorobach nie ustępują lekom syntetycznym w skuteczności leczenia. Ziołami można leczyć choroby przewlekłe , np. zaburzenia krążenia na tle nerwicowym, choroby reumatyczne i wiele innych poważnych chorób.

Na pytanie, dlaczego nie wszyscy korzystają z ziół, a niektórzy nawet im nie wierzą – odpowiedź jest prosta – nie mają wiedzy o ich skuteczności.

Rośnie lista dowodów skuteczności ziół. Coraz bardziej ceni się odpowiednio dobrane mieszanki. Preparat składający się z kilku roślin zawiera nie jedną, czy dwie substancje lecznicze, jak przeciętny farmaceutyk, ale bogaty zestaw leczący kilka schorzeń jednocześnie. Co więcej współczesne zielarstwo dowodzi, że siła lecznicza ziół wzajemnie się wzmacnia, dając efekt łączny większy, niż każda roślina zastosowana oddzielnie, czyli tzw. efekt synergii. Efekt ten w uproszczeniu można opisać - 2+2 = 5. Że jest to równanie prawdziwe wie każdy, kto dzięki odpowiedniej kompozycji ziół pozbył się kilku dolegliwości – bólu głowy, gardła, chrypy, kaszlu, nerwobóli, bezsenności. Każdą z tych dolegliwości lecząc oddzielnie musiałby kurować się znacznie dłużej i to z poczuciem większego dyskomfortu.

Na opakowaniach preparatów ziołowych, (które zaleca się czytać dokładnie), jak też w encyklopediach i książkach o ziołach – możemy znaleźć tajemnicze nazwy składników: flawonoidy, triterpenty, fitosterole, antocjany, sterole, fenolokwasy, garbniki. Domyślamy się, że są to te składniki, dzięki którym rośliny wywierają na organizm człowieka efekt leczniczy. I tak jest w istocie.

Współczesna nauka bada te składniki i coraz dokładniej dokumentuje ich skuteczność w konkretnych chorobach.

Przyjrzyjmy się najważniejszym z tych substancji na przykładzie kilku ziół – lawendy, melisy i mięty pieprzowej wchodzących w skład wielu popularnych preparatów przeciwinfekcyjnych, uspakajających, a jednoczesnie poprawiajacych przemianę materii.
Melisa - zawiera, terpeny, fenolokwasy, garbniki. Kwiat lawendy zawiera: terpenty (olejek lawendowy), fitosterole , antocjany, garbniki. Mięta pieprzowa zawiera: terpeny (mentol), fitosterole, flawonoidy, fenolokwasy, garbniki.

Pachnące intensywnie terpeny - to cenne leczniczo roślinne związki (ciekłe lub stałe), o których obecności informuje aromatyczny zapach lotnych olejków eterycznych.

Terpeny to substancje, które mają wielorakie zastosowanie lecznicze. W melisie działają kojąco i uspakajająco. Te same substancje w olejku miętowym - tzw. mentol - działają wykrztuśnie i odkażająco na oskrzela; niszczą bakterie chorobotwórcze flory jelitowej i drożdżaki. Podane doustnie działają żółciopędnie i odkażająco na drogi żółciowe. Terpeny z kwiatu lawendy mają własności tonujące, łagodzące stres i nerwobóle. Ponadto działają aseptyczne i żółciopędne.

Nie wszyscy wiedzą, że w roślinach są specyficzne hormony – fitosterole.

Są obecne w kwiecie lawendy i w mięcie pieprzowej (jak i w wielu innych roślinach). Te roślinne hormony mogą imitować ludzkie i wspomagać aktywność hormonalną i przemianę materii - dostarczając nam dodatkowej energii i zdrowia. Są to bowiem niezwykle uniwersalne substancje – służą zarówno roślinom, jak też zwierzętom – od owadów po ssaki.

Flawonoidy- w tym m.in. cenne leczniczo antocjany – są nadzwyczaj rozpowszechnionymi składnikami roślin kwiatowych.

Znamy je również, pod hasłem antyoksydantów. Antyoksydanty, jak wiadomo unieczynniają wolne rodniki powodujące bolesne stany zapalne w wielu chorobach. Uważa się, że wolne rodniki mają wpływ na powstawanie nowotworów. (Do antyoksydantów należą również witaminy A, C i E.). Antocjany ponadto wydatnie poprawiają mikrokrążenie krwi (np. w gałce ocznej) oraz chronią tętnice przed miażdżycą.
Fenolokwasy mają działanie odkażające i przeciwzapalne

Wysoce cenione przez zielarzy są garbniki, które gromadzą się głównie w korze i korzeniach. (np. kora cynamonowa, goździki).

Chronią rośliny przed drobnoustrojami i pasożytami, stad mają silne własności bakteriobójcze i przeciwwirusowe. Pobudzają też system odpornościowy do samoobrony przed chorobami. Niektóre garbniki mają działanie aspirynopodobne (cynamon, goździki, kora wierzby) i ograniczają wytwarzanie hormonów tkankowych podtrzymujących stan zapalny. Działają też ściagająco i przeciwzapalnie. Dzięki temu, wraz z fenolokwasami są pomocne w łagodzeniu bólów stawowych i mięśniowych, jak też w utrzymaniu higieny jamy ustnej, czy w łagodzeniu ukąszeń komarów.

Jeśli jeszcze kogoś zadziwia liczba efektów leczniczych jednego wieloskładnikowego preparatu ziołowego, to powinien sobie uświadomić, że jest to produkt niezwykłej fabryki leków, jaką jest przyroda. A natura zwykła swe specyfiki opracowywać na każdą ewentualność, gdyż od jej talentu przetrwania zależy od wieków nasze zdrowie.

I długo jeszcze będzie zależeć.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Oceń stan swojego zdrowia - odporność