Benoksaprofen – preparat przeciw reumatyczny i przeciw zapalny. Miał być światowym bestsellerem. Masowo przepisywany przez lekarzy w Danii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Dopóki nie ujawniono ofiar skutków ubocznych. Poważne uszkodzenia wątroby i śmierć. Lek został wycofany z rynku amerykańskiego w 1982 roku, gdy bilans wynosił 27 zgonów i 200 niewydolności wątroby i nerek. W 1985r. firma farmaceutyczna Eli Lilly, która wypuściła owy lek na rynek dobrowolnie przyznała się do ukrywania faktów odnośnie zgonów. Kara? 25 000 $. Nie powstrzymało to jednak firmy Merck do wypuszczenia w 1999r na rynek tego samego leku ze zmodyfikowaną zaledwie jedną cząsteczką i nową nazwą - Vioxx® (rofekoksyb). Trzyletnie badanie APROVE wykazało, iż 25mg rofekoksybu, które miało zapobiegać nawrotom polipów jelita grubego - podwyższało częstotliwość występowania zawałów serca i udarów mózgu wśród badanych. Preparat został ponownie wycofany z rynku 30 września 2004r. Pozostał jednak w organizmach 80mln osób na świecie, którym trwale uszkodził układ krwionośny przyśpieszając twardnienie naczyń krwionośnych, powodując wylewy i wzrost ciśnienia krwi. Firma musiała pożegnać się z 11% dochodów i 2,5mld $ obrotu na rok w skali globalnej. Mimo tego, iż skandalicznie zachowywała się przed wycofaniem leku z rynku chcąc uciszyć jednego z naukowców, grożąc skończeniem jego kariery, firma wypłaciła 4,85 mld $ odszkodowania.
Czy to wyjątek od reguły? Niestety nie.
Według badań, działania niepożądane leków są trzecią przyczyną zgonów, zaraz po chorobach serca i raku. W Anglii liczba zgonów spowodowanych skutkami ubocznymi leków jest, aż 3 razy większa od liczby ofiar wypadków drogowych. Najbardziej niepokojąca jest jednak nagminna praktyka koncernów farmaceutycznych, które usuwają z rynku niebezpieczne leki dopiero wtedy, gdy przyniosą odpowiedni zysk i gdy uzbiera się spora liczba pozwów sądowych. Na tym się nie kończy.
Substancja chemiczna powraca do obiegu.Pod inną nazwą, z innym wskazaniem leczniczym i inną grupą docelową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz