„Na zakażenia należy stosować miód pszczeli” – pisał urodzony w 2650 roku p.n.e. egipski medyk Imhoteb. Żyjący trzy tysiące lat później grecki lekarz Galen polecał miód jako środek na wzmocnienie, na potencję i odmłodzenie. Doceniał go również ojciec medycyny, Hipokrates, a Pliniusz sławił pszczeli produkt, nazywając go lekiem niebios.
Sam miód jest kompozycją ponad 70 różnych witamin i innych ważnych dla zdrowia substancji. Bogaty jest w witaminy A, B1, B2, B6, C, K, PP oraz enzymy. Specjaliści twierdzą, że spożywany regularnie, pomaga usuwać z organizmu substancje trujące, w tym metale ciężkie i niektóre alkaloidy.
Różne odmiany miodu od dawna stosowane są w medycynie ludowej. Nasz babcie doskonale wiedziały, że:
- miód lipowy jest dobry na przeziębienie i grypę,
- gryczany na choroby serca i układu krążenia,
- wielokwiatowy i spadziowy na choroby alergiczne dróg oddechowych,
- rzepakowy jest cenną odżywką regeneracyjną,
- malinowy jest świetnym środkiem napotnym i przeciwgorączkowym,
- akacjowy wykorzystuje się w leczeniu nadkwasoty żołądka, zaburzeń przewodu pokarmowego, nerek i dróg moczowych
Niektórzy twierdzą, że dwie łyżki miodu zjedzone po nadużyciu alkoholu pozwalają pozbyć się bólu głowy. Podobno dzieje się tak dzięki fruktozie, która przyspiesza neutralizację szkodliwych substancji powstałych po przedawkowaniu alkoholu. Fruktoza na pewno przyśpiesza trawienie i leczy niestrawność.
Udowodniono również, że substancje zawarte w miodzie mają działanie antybakteryjne. Mogą zatem w walce z infekcjami wspierać, a czasem nawet zastępować kurację antybiotykową.
Miód jest również polecany dla diabetyków, gdyż gatunki z wysoką zawartością fruktozy – akacjowy i wrzosowy - nie wywołują dużych wahań poziomu cukru we krwi.
Na koniec zasady przechowywania: najkorzystniejsza temperatura to 8-10* w szczelnie zamkniętych pojemnikach z dala od światła UV, które niszczy enzymy; dopuszcza się trzymanie w pomieszczeniach o temperaturze nawet 20*, ale temperatura 25* może już spowodować fermentację.
Miód trzymany w cieple szybko traci swój płynny stan. Krystalizacja jest naturalnym procesem i gorzej jeśli nie nastąpi – oznacza że miód został podgrzany do wysokiej temperatury, przez co zawsze pozostanie płynny, ale za to pozbawiony właściwości leczniczych.
/na bazie artykułu Jacka Matwiejczyka ”Miód krzepi”/
Ciekawe tylko, że Polacy produkujący najlepszy miód w Europie zjadają go tak mało – średnio szklankę rocznie..
Sam miód jest kompozycją ponad 70 różnych witamin i innych ważnych dla zdrowia substancji. Bogaty jest w witaminy A, B1, B2, B6, C, K, PP oraz enzymy. Specjaliści twierdzą, że spożywany regularnie, pomaga usuwać z organizmu substancje trujące, w tym metale ciężkie i niektóre alkaloidy.
Różne odmiany miodu od dawna stosowane są w medycynie ludowej. Nasz babcie doskonale wiedziały, że:
- miód lipowy jest dobry na przeziębienie i grypę,
- gryczany na choroby serca i układu krążenia,
- wielokwiatowy i spadziowy na choroby alergiczne dróg oddechowych,
- rzepakowy jest cenną odżywką regeneracyjną,
- malinowy jest świetnym środkiem napotnym i przeciwgorączkowym,
- akacjowy wykorzystuje się w leczeniu nadkwasoty żołądka, zaburzeń przewodu pokarmowego, nerek i dróg moczowych
Niektórzy twierdzą, że dwie łyżki miodu zjedzone po nadużyciu alkoholu pozwalają pozbyć się bólu głowy. Podobno dzieje się tak dzięki fruktozie, która przyspiesza neutralizację szkodliwych substancji powstałych po przedawkowaniu alkoholu. Fruktoza na pewno przyśpiesza trawienie i leczy niestrawność.
Udowodniono również, że substancje zawarte w miodzie mają działanie antybakteryjne. Mogą zatem w walce z infekcjami wspierać, a czasem nawet zastępować kurację antybiotykową.
Miód jest również polecany dla diabetyków, gdyż gatunki z wysoką zawartością fruktozy – akacjowy i wrzosowy - nie wywołują dużych wahań poziomu cukru we krwi.
Na koniec zasady przechowywania: najkorzystniejsza temperatura to 8-10* w szczelnie zamkniętych pojemnikach z dala od światła UV, które niszczy enzymy; dopuszcza się trzymanie w pomieszczeniach o temperaturze nawet 20*, ale temperatura 25* może już spowodować fermentację.
Miód trzymany w cieple szybko traci swój płynny stan. Krystalizacja jest naturalnym procesem i gorzej jeśli nie nastąpi – oznacza że miód został podgrzany do wysokiej temperatury, przez co zawsze pozostanie płynny, ale za to pozbawiony właściwości leczniczych.
/na bazie artykułu Jacka Matwiejczyka ”Miód krzepi”/
Ciekawe tylko, że Polacy produkujący najlepszy miód w Europie zjadają go tak mało – średnio szklankę rocznie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz