Przyjmowanie samego wapnia powoduje zaparcia!
Z przyswajaniem innych form wapnia jest duży kłopot ponieważ organizm taki wapń może przyswoić tylko w 10%, a z drugiej strony ma poważne trudności z wyrzuceniem z siebie tej nieprzyswajalnej, często toksycznej reszty.
Nadmiar wapnia kwasotwórczego prowadzi do tzw. hiperkalcemii czyli zbyt dużej ilości wapnia w krwioobiegu.
Z reguły ilość ta nie powinna przekraczać 1% całego wapnia w organizmie. Natomiast może się okazać, iż mimo niedoboru wapnia w innym miejscu organizmu np. w kościach, obecny nadmiar toksycznego wapnia kwasotwórczego istnieje w krwioobiegu. Wtedy toksyczny tzw. kwasotwórczy wapń odkłada się w stawach dając przyczynę do chorób kostno-stawowych w tym podagra (dna), powoduje próchnicę zębów, osteoporozę. Wytrącany w nerkach, sprzyja tworzeniu się piasku i kamieni. Podobnie jest z tworzeniem kamieni żółciowych. Zatem należy unikać nadmiaru wapnia kwasotwórczego, którego najwięcej znajduje się w pasteryzowanym mleku, serach oraz w półsyntetycznych produktach mineralnych i multiwitaminach. Wapń taki nie posiada łączy chelatowych (opis na opakowaniu).
Sławomir Nowakowski w swojej książce "Uroda i Zdrowie" - Poradnik medyczny opisuje przypadek pacjentki z hiperkalcemią.
"...W mojej praktyce trafiła się kobieta, której badania włosa (modna analiza włosów) wykazały nadmierną, toksyczną ilość wapnia. Wyglądało na to, że organizm miał za dużo wapnia. Natomiast moje badania oczu i stóp wskazały na problemy z kręgosłupem i rwą kulszową, co potwierdził wywiad z pacjentką. Te i kilka innych objawów wskazało na duże braki wapnia w organizmie. Oczywistym w takim przypadku jest fakt, że gospodarka wapniowa jest rozregulowana. W tym wypadku jednym z moich zaleceń było przyjmowanie
suplementów dobrze przyswajalnego wapnia chelatowego, natomiast mój kolega lekarz był temu zdecydowanie przeciwny. Na tej podstawie wydaje się, iż praktykowane obecnie i modne badania z włosów, są w wielu przypadkach mało wiarygodne. W opisywanym powyżej przypadku wyglądało na to, że organizm wyrzucał nadmierną ilość wapnia do włosów..."
Był to jednak wapń toksyczny tzw. kwasotwórczy.
Minerały w postaci chelatów organizm pobiera tylko wtedy kiedy są mu potrzebne, a zatem nie ma możliwości przesycenia nimi organizmu.
Inaczej jest z minerałami wytrącanymi chemicznie, bez naturalnych chelatów (protein transportowych), z jakimi mamy do czynienia w półsyntetycznych multiwitaminach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz